Nowe iPhone’y jak zwykle przyniosły sporo zamieszania i tradycyjnie już zdają się wywoływać skrajne emocje. Prócz zachwytu części osób nad kolejną generacją smartfonów Apple (w tym odnośnie wyświetlacza w modelach XS, który zdaniem DisplayMate jest najlepszym, jaki oferują telefony), spotkać można też sporo głosów krytyki, w tym użytkowników narzekających na zasięg sieci Wi-Fi oraz sieci komórkowej czy szkło, które pomimo zapewnień producenta (ten chwali się, że zastosowane tworzywo jest najbardziej wytrzymałym szkłem na rynku) tłucze się równie łatwo jak poprzednio. Najbardziej obrywa się jednak Apple za ceny, które szczególnie wysokie są na rynku europejskim, w tym i w naszym kraju, ponieważ topowy model iPhone XS Max z 512 GB na dane kosztuje w Polsce 7219 zł. Kanadyjska firma TechInsights postanowiła zaś sprawdzić, ile Apple kosztuje wyprodukowanie nowego iPhone’a.
Kosztu produkcji iPhone'a XS Max z 256 GB na dane to ok. 443 USD, czyli ponad 800 USD mniej niż jego sklepowa cena.
TechInsights posiada 5 najnowocześniejszych laboratoriów zajmujących się rozkładaniem sprzętu na części. W jednym z nich na warsztat wzięto 256 GB wersję iPhone’a XS Max, która w Stanach Zjednoczonych wyceniona została na 1249 USD. Specjaliści wyliczyli przy tej okazji, jak dużo kosztują podzespoły wykorzystane w tym urządzeniu oraz koszt jego montażu. Końcowa kwota to ok. 443 USD, czyli ponad 800 USD mniej niż jego sklepowa cena. Dla porównania koszt produkcji zeszłorocznego iPhone’a X szacowany był (ten został wycofany już ze sprzedaży) na 395,44 USD, ale jego cena wynosiła 999 USD, więc gigant z Cupertino zarabiał w tym przypadku wyraźnie mniej. Podobnie jak ostatnio, najdroższym komponentem okazał się być oczywiście wyświetlacz OLED, który w nowym modelu wyceniono na 80,50 USD, czyli niewiele ponad 3 USD więcej niż poprzednio, pomimo wyraźnie większego rozmiaru (6,5 cala vs 5,8 cala). Zdaniem analityków, Apple udało się ograniczyć koszty w przypadku ekranu, usuwając część komponentów odpowiedzialnych za funkcję 3D Touch. Drogi w produkcji jest także 7 nm układ A12 Bionic.
Marża handlowa nowych iPhone’ów wydaje się więc ogromna i to nawet pamiętając o tym, że wyliczenia TechInsights odnoszą się tylko do ceny części, montażu i testów, ale nie obejmuje takich kwestii jak koszty badań i rozwoju, oprogramowania, logistyki czy marketingu, który w przypadku tego producenta odgrywa bardzo dużą rolę. Jeśli zastanawiacie się więc, czemu chińskie smartfony z najwyższej półki są nawet kilkukrotnie tańsze od iPhone’ów, to znacie już odpowiedź. Te mogą sobie pozwolić na niższe marże, ponieważ mniej pieniędzy przeznaczają też na dodatkowe kwestie, często bazując na technologiach opracowanych przez innych czy stosując marketing szeptany (jak np. OnePlus), a do tego często mają też tańszy dostęp do rodzimych fabryk. Wydaje się jednak, że konsumenci chętnie dopłacają do „emejzingu”, ponieważ pierwsze doniesienia o sprzedaży iPhone’ów XS i XS Max są bardzo optymistyczne i Apple przesuwa terminy kolejnych dostaw. Co ciekawe, wygląda też na to, że zdecydowanie większą popularnością cieszyć ma się większy wariant Max, ponieważ uzyskiwać ma on 4-krotnie lepsze rezultaty sprzedaży od podstawowego XS.
Pokaż / Dodaj komentarze do: iPhone XS Max - Apple narzuca na wersję 256 GB ponad 800 USD marży