Irak oficjalnie zakazał PUBG i Fortnite

W ostatnich tygodniach kilka razy pisaliśmy o banowaniu, lub ograniczaniu możliwości prowadzenia rozgrywek w PlayerUnknown’s Battlegrounds w różnych krajach. Do listy krajów, które zakazują tego popularnego tytułu battle royale dołącza teraz Irak i na dokładkę banuje też największego konkurenta PUBG - Fortnite. W tym tygodniu iracki rząd przegłosował blokadę obu sieciowych strzelanek, jako powód podając typowe dla tego typu działań stwierdzenie, że takie gry mają negatywny wpływ na młodych ludzi. Reuters podaje, że zakaz wywołany jest "negatywnym efektem jaki niektóre elektroniczne gry wywołują na zdrowiu, kulturze i bezpieczeństwu irackiej społeczności, wliczając w to zagrożenia społeczne i moralne u dzieci i młodzieży".

Jak widać niektóre kraje traktują PUBG jak największe zło, z którym trzeba walczyć, by dzieci mogły się bezpiecznie rozwijać. Gdy jednak takie działania podejmowane są choćby w Iraku, brzmi to dość absurdalnie.

W ubiegłym miesiącu PlayerUnknown’s Battlegrounds zostało zbanowane w regionie Gujarat w Indiach. Kilka dni później w efekcie blokady, kilkoro studentów zostało aresztowanych za łamanie prawa i prowadzenie nielegalnych rozgrywek w PUBG. Kolejny kraj, który wprowadził podobny zakaz to Nepal, oficjalnie walczący z uzależnieniem od tej gry i starający się uchronić młodzież przed rozpowszechniającą się przemocą. Rozgrywka w tym kraju jest teraz karalna. Co jednak ciekawe, jak dotąd ograniczenia dotykały jedynie PlayerUnknown’s Battlegrounds. Ani Nepal, ani Gujarat nie zakazały ani Fortnite, ani ostatniej nowości w postaci Apex Legends.

Muktada as-Sadr – iracki duchowny szyicki, polityk radykalnie islamistyczny, jeden z najbardziej wpływowych religijnych i najbardziej popularnych postaci w kraju, wezwał do zbanowania gier battle royale. "Co zyskasz, jeśli zabijesz jedną lub dwie osoby w PUBG? To nie jest gra dla ćwiczenia inteligencji ani gra wojskowa, która zapewnia ci właściwy sposób walki "- napisał. Zakaz wywołał gniew u wielu irackich obywateli. W kraju cierpiącym z powodu szerzącego się bezrobocia, korupcji i wielu innych problemów społecznych i ekonomicznych, zakazanie kilku gier wideo wydaje się być przypadkiem niewłaściwych priorytetów, zwłaszcza że parlament od września 2018 r. uchwalił tylko jeden akt prawny - budżet na 2019 r.