Izrael wdraża w Gazie program rozpoznawania twarzy, korzystając ze Zdjęć Google

 Izrael wdraża w Gazie program rozpoznawania twarzy, korzystając ze Zdjęć Google

Szeroko zakrojone wdrożenie inicjatywy rozpoznawania twarzy budzi kontrowersje w Strefie Gazy, a według doniesień rząd Izraela wykorzystał tę technologię do stworzenia tajnej bazy danych osób Palestyńczyków.

Informacje te ujawnił "The Times", wskazując na fakt, że wykorzystanie technologii biometrycznej miało miejsce bez świadomej zgody i świadomości ludności palestyńskiej. Po incydentach z 7 października izraelski wywiad uruchomił program, który opierał się na współpracy z dwoma kluczowymi sojusznikami technologicznymi: wewnętrznym narzędziem opracowanym przez firmę Corsight z Tel Awiwu oraz Zdjęciami Google. Głównym celem tego przedsięwzięcia było zidentyfikowanie osób powiązanych z Hamasem.

Eksperymentalny program jest wykorzystywany do prowadzenia masowej inwigilacji Palestyńczyków w Gazie.  Izrael opiera się na technologii prywatnej firmy Corsight oraz Zdjęć Google. Łącznie te technologie umożliwiają Izraelowi wyszukiwanie twarzy w tłumie i materiału filmowego z drona. Nie obyło się bez niesłusznych oskarżeń.

Jednostka 8200 izraelskich sił zbrojnych intensyfikowała obserwację po atakach z 7 października, analizując materiały opublikowane przez Hamas w mediach społecznościowych oraz nagrania z monitoringu, aby zidentyfikować potencjalne cele. Dodatkowo izraelscy agenci wojskowi zwracali się do zatrzymanych Palestyńczyków o pomoc w zidentyfikowaniu członków Hamasu wśród swojej społeczności.

Corsight, chwaląc się swoją zdolnością do identyfikowania osób nawet w przypadku widocznej mniej niż połowy twarzy, odegrał istotną rolę w izraelskich działaniach dotyczących rozpoznawania twarzy. Firma wykorzystała te zaawansowane technologie do opracowania narzędzia identyfikacji dla izraelskich funkcjonariuszy organów ścigania w Strefie Gazy. Wojsko poszerzyło tę bazę danych, umieszczając punkty kontrolne z funkcją rozpoznawania twarzy na głównych drogach, którymi Palestyńczycy uciekali na południe. Funkcjonariusze zdradzili „Los Angeles Times”, że celem było utworzenie "listy trafień" aktywnych uczestników ataku z 7 października.

Jednakże, według relacji, zdarzały się przypadki, gdy technologia Corsight błędnie identyfikowała niewinnych jako potencjalnych członków Hamasu. Szczególnie godny uwagi jest przypadek błędnej identyfikacji Mosaba Abu Toha, palestyńskiego poety, który został zatrzymany na izraelskim punkcie kontrolnym podczas próby podróży z rodziną do Egiptu. System wojskowy wskazywał na Abu Toha jako poszukiwaną osobę. Po dwudniowym przesłuchaniu został natychmiastowo wypuszczony z powrotem do Strefy Gazy bez żadnych wyjaśnień.

W celu wsparcia działań Corsight, wojsko skorzystało z ogólnodostępnego narzędzia, jakim są Zdjęcia Google. Posiadając obszerną bazę danych "znanych osób", funkcjonariusze wywiadu wykorzystują funkcję wyszukiwania zdjęć Google do identyfikacji osób, nawet jeśli tylko część ich twarzy jest widoczna lub dostrzegalna.

Corsight oraz jego inwestorzy otwarcie deklarowali gotowość do wspierania izraelskiej armii w trwających konfliktach w Strefie Gazy. Kanadyjski fundusz Awz Ventures, który finansował Corsight od 2020 roku, jednoznacznie wyraził tę intencję. Izraelskie wojsko oraz Alexandria Ashkenazi, założycielka i partner zarządzająca funduszem, zapowiedzieli zakończenie działań tych, którzy zostali nazwani "złymi terrorystami".

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Izrael wdraża w Gazie program rozpoznawania twarzy, korzystając ze Zdjęć Google

 0