Jaguar wzbudził ogromne zainteresowanie, gdy w grudniu ubiegłego roku podczas Miami Art Week zaprezentował swój kontrowersyjny koncept Type 00, który przekreśla cały dotychczasowy dorobek marki. Oficjalne zdjęcia pokazywały futurystyczny, kanciasty pojazd w stylizowanych wizualizacjach, które dla niewprawnego oka mogły wyglądać jak komputerowe rendery. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości samochód wygląda dokładnie tak samo, jak na zdjęciach.
Teraz możemy zobaczyć Type 00 w naturalnym środowisku – na ulicach, w otoczeniu prawdziwego świata. Efekt? Samochód nadal wygląda niemal nierealnie, a przy tym jest... (oczywiście subiektywnie) brzydki i w niczym nie przypomina kultowych klasyków marki. Matowo-niebieskie nadwozie, w odcieniu nazwanym przez Jaguara "French Ultramarine", sprawia wrażenie pochłaniającego światło, a jego minimalistyczna bryła niemal pozbawiona jest widocznych detali stylistycznych. Oczywiście nie trzeba dodawać, że auto jest elektryczne.
Nowa platforma jest w pełni elektryczna i nie przewiduje możliwości zastosowania napędów spalinowych ani hybrydowych.
Niedawno Jaguar udostępnił na swoim Instagramie serię nowych zdjęć pojazdu, a także film, na którym Type 00 można zobaczyć w ruchu. Model niespodziewanie pojawił się na prestiżowym Paris Fashion Week, a jednym z pasażerów był aktor Barry Keoghan, znany m.in. z filmu "The Killing of a Sacred Deer" oraz z teledysku Sabriny Carpenter do "Please Please Please". Nie wiadomo, czy Jaguar nawiązał oficjalną współpracę z aktorem, ale brytyjska marka z pewnością celuje w zaprezentowanie swojego konceptu jako artystycznego dzieła na styku motoryzacji i mody.
Paris Fashion Week to kolejny prestiżowy event, na którym Jaguar prezentuje swój projekt – jego premiera miała miejsce podczas Miami Art Week, czyli jednego z najważniejszych wydarzeń świata sztuki. W Paryżu Type 00 zadebiutował w nowej odsłonie kolorystycznej, rezygnując z wcześniejszego różowego nadwozia na rzecz matowego, elektryzującego błękitu.
Nadwozie Type 00 pozbawione jest tradycyjnych ozdobników – jedynym charakterystycznym akcentem są prostokątne, mosiężne sztabki umieszczone nisko za przednimi nadkolami. Fastbackowa linia dachu nie kryje tylnej szyby – jej rolę przejęły kamery cyfrowe, a dostęp do przestrzeni bagażowej zapewnia elektrycznie sterowany panel. Drzwi typu "motyl" otwierają dostęp do oszczędnego w designie wnętrza. Kabina ogranicza się do dwóch foteli, dwóch ekranów cyfrowych i centralnego elementu konstrukcyjnego, który przecina wnętrze od przedniej do tylnej szyby.
Choć Type 00 jest jedynie konceptem, to pełni rolę zapowiedzi nowego modelu Jaguara, który ma trafić do produkcji jeszcze w tym roku. Według zapowiedzi ma wejść do produkcji w połowie 2026 roku, a jego cena ma wynosić około 128 tysięcy dolarów. Model ten będzie pierwszym krokiem w elektrycznej transformacji marki, a za nim podążą kolejne – luksusowy sedan oraz SUV.
Jaguar ma przed sobą ambitne wyzwanie – przekonać miłośników klasycznej motoryzacji, że elektryfikacja może iść w parze z prestiżem i tradycją. Jeśli auto okaże się sukcesem, brytyjska marka może stać się jednym z liderów nowej ery motoryzacji. Jeśli nie – jej przyszłość może stanąć pod znakiem zapytania.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Jaguar Type 00 pojawił się na ulicach Paryża. Ale to auto jest... brzydkie