Japonia zakazuje sprzedaży RTX 5090 i 5080 turystom w obliczu globalnego kryzysu kart graficznych

Japonia właśnie wprowadziła zakaz sprzedaży kart graficznych Nvidia GeForce RTX 5090 i RTX 5080 zagranicznym turystom. Powód? Trwający od miesięcy globalny niedobór najnowszych GPU i działania międzynarodowych scalperów.

Choć od premiery kart minęły już cztery miesiące, topowe modele z serii RTX 50 wciąż pozostają praktycznie niedostępne w sugerowanych cenach detalicznych. W Japonii, gdzie początkowy przydział był skrajnie niski (poniżej 10 sztuk w niektórych sklepach), sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Lokalne sklepy zaczęły więc reagować, starając się ograniczyć eksport i zapewnić dostępność dla rodzimych klientów.

W dzielnicy Nipponbashi w Osace pojawiły się tablice informacyjne w języku chińskim, informujące, że RTX 5090 i 5080 nie będą sprzedawane do użytku poza Japonią. To reakcja na rosnącą skalę zakupów GPU przez zagranicznych nabywców – zwłaszcza z Chin, gdzie dostęp do tych modeli jest ograniczony, a ceny mocno zawyżone.

Japoński sposób na scalperów

Pierwszą próbą ograniczenia procederu było anulowanie zakupów bez podatku, ale przy obecnych marżach nawet dodatkowy VAT nie zniechęcał handlarzy. W USA sytuacja wygląda podobnie – Micro Center w Dallas wyprzedał całą partię RTX 5090 mimo 85-procentowej nadwyżki cenowej.

Topowe modele z serii RTX 50 wciąż pozostają praktycznie niedostępne w sugerowanych cenach detalicznych.

Choć recenzje RTX 5090 i 5080 nie były przesadnie entuzjastyczne - popyt na nie, nie słabnie. Nvidia planuje premierę budżetowego RTX 5060 na 19 maja, dzień później AMD ma zaprezentować konkurencyjny model Radeon RX 9060 XT z 16 GB pamięci.Czas pokaże, czy walka z GPU-turystami przyniesie oczekiwany skutek. Na razie to gorący towar, którego nie kupisz z paszportem w ręku.