Jest nadzieja dla Huawei na zniesienie amerykańskich ograniczeń

Administracja byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa prowadziła dość twardą politykę wobec Chin i tamtejszych przedsiębiorstw czego konsekwencją było wpisanie Huawei oraz ZTE na czarną listę Departamentu Handlu uniemożliwiającą współpracę z lokalnymi podmiotami, wyjątkami są specjalne licencje, które otrzymał m.in. Qualcomm czy Intel. Ograniczenia oznaczają, że chiński gigant nie może przykładowo implementować usług Google co jest dość uciążliwe dla właścicieli nowych smartfonów. Sytuacja może ulec zmianie w związku ze zmianą na najważniejszym stanowisku USA, bo chociaż aktualna administracja prezydenta Joe Bidena podtrzymała chęć chronienia amerykańskich sieci telekomunikacyjnych, tak nie zadeklarowała utrzymania Huawei i innych firm z Państwa Środka na czarnej liście.

Kandydująca na stanowisko szefa Departamentu Handlu USA Gina Raimondo stwierdziła, że przeanalizuje sytuację Huawei i wtedy podejmie decyzję co do dalszego utrzymania ograniczeń.

Nadzieją na zmianę dla Chińczyków jest kandydatka na nowego szefa Departamentu Handlu USA Gina Raimondo zgłoszona na to stanowisko przez Joe Bidena. W przesłuchaniu przed Komisją Handlu Senatu USA nakreśliła ona swoje plany odnośnie prowadzenia polityki przyznając, że korzystałaby "z pełnego zestawu narzędzi, jaki ma do dyspozycji, w najszerszym możliwym zakresie, by chronić Amerykanów i sieć przed chińską ingerencją". Oznaczałoby to podtrzymanie stanowiska poprzedniej władzy, aczkolwiek na pytanie Teda Cruza czy pozostawiłaby Huawei na czarnej liście, Raimondo odparła, że przeanalizuje dotychczasową politykę w tej sprawie oraz skonsultuje się ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i wtedy dokona odpowiedniej oceny.

Nie jest to wprawdzie formalne zniesienie sankcji, lecz światełko w tunelu, o którym do niedawna Huawei mogło pomarzyć. Warto wspomnieć, że na finiszu Donald Trump wpisał Xiaomi na listę, zgodnie z którą firma zagraża narodowemu bezpieczeństwu ze względu na rzekome powiązania z rządem Chin. Tymczasem Huawei ma wkrótce stracić dostęp do kolejnych usług Google i mowa tu o Google Duo i Google Messages, które znikną z niektórych smartfonów również Honora. Mowa jednak o starszych urządzeniach pozbawionych GMS, ponieważ nie przeszły certyfikacji Google.