Kolejny sfajczony kabel z RTX 5090. Użytkownik grał w Wuchang: Fallen Feathers

Kolejny sfajczony kabel z RTX 5090. Użytkownik grał w Wuchang: Fallen Feathers

Problemy z topniejącymi złączami zasilania w kartach graficznych NVIDII regularnie wracają jak bumerang, ale wciąż wzbudzają emocje, zwłaszcza gdy incydent dotyczy jednej z najnowszych i najdroższych kart na rynku, jaką jest GeForce RTX 5090. Tym razem jednak nie chodzi o anonimowy wpis na forum czy niepotwierdzone zgłoszenie, bo poszkodowanym jest redaktor naczelny znanego portalu gamingowego, który szczegółowo udokumentował całe zdarzenie.

John Papadopoulos z serwisu DSOGaming relacjonuje, że podczas testowania nowej gry typu soulslike „Wuchang: Fallen Feathers” zauważył nietypowy zapach dochodzący z wnętrza komputera. Po bezowocnym szukaniu źródła postanowił otworzyć obudowę i wtedy zobaczył dymiący się kabel zasilający podłączony do jego RTX 5090. Jak się okazało, 12V-2×6 (nowy standard złącza stosowany w kartach graficznych) był dosłownie przypalony.

Problemy z topniejącymi złączami zasilania w kartach graficznych NVIDII regularnie wracają jak bumerang.

GeForce RTX 5090

Kabel włożony prawidłowo

Papadopoulos podkreśla, że doskonale zdaje sobie sprawę z licznych problemów związanych z tym typem złączy, dlatego zawsze upewnia się, że kabel jest poprawnie i całkowicie włożony do karty graficznej. Na potwierdzenie swoich słów udostępnił zdjęcia zrobione przed incydentem, które pokazują prawidłowe osadzenie kabla.

Co więcej, karta pracowała przez około 20 minut pod pełnym obciążeniem, bez żadnych oznak przegrzewania czy błędów. Co ciekawe, uszkodzenia wystąpiły jedynie na dolnym rzędzie pinów (zarówno w złączu kabla, jak i w gnieździe karty), co zdaniem Papadopoulosa sugeruje, że kabel rzeczywiście był włożony prawidłowo. Gdyby było inaczej, górny rząd także powinien ulec uszkodzeniu.

GeForce RTX 5090

Problem powraca mimo testów i kabli „dla idiotów” 

Po incydencie redaktor postanowił przetestować sytuację jeszcze raz: podłączył tę samą kartę z nadpalonym kablem ponownie i przez 20 minut grał w tę samą grę. Ku jego zdziwieniu komputer działał stabilnie, bez dymu i zapachu spalenizny. To tylko pogłębia tajemnicę. czy była to kwestia losowego przegrzania, mikroprzesunięcia wtyczki, a może wada materiałowa samego złącza lub gniazda?

Papadopoulos przyznaje, że nie odłącza kabla od karty podczas jej wyjmowania z obudowy, co w teorii mogło spowodować poluzowanie wtyczki, choć, jak sam zauważa, dobrze zaprojektowane złącze nie powinno samoistnie się wysuwać.

GeForce RTX 5090

Nie jest to pierwszy przypadek dotyczący RTX 5090. Już w lutym pojawiła się pierwsza głośna sprawa ze stopionym złączem i wtedy podejrzewano nieoryginalny kabel jako przyczynę. Kolejne incydenty miały miejsce w kwietniu i maju, w tym z udziałem specjalnie oznaczonych, „idiotoodpornych” kabli MSI z charakterystycznymi żółtymi końcówkami.

Na razie NVIDIA nie wydała oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Ale z każdym kolejnym zgłoszeniem trudno będzie zrzucać winę wyłącznie na błędy użytkowników.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Kolejny sfajczony kabel z RTX 5090. Użytkownik grał w Wuchang: Fallen Feathers

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł