Politycy rzadko mają coś sensownego do powiedzenia na temat gier wideo, a były wiceprezydent USA Joe Biden wykazał się wyjątkową niechęcią, nazywając programistów, których spotkał w Białym Domu, "aroganckimi kreaturami", dodając, że tworzą oni gry, które uczą ludzi jak zabijać. Biden, który obecnie prowadzi kampanię, starając się zostać kandydatem Demokratów w wyborach prezydenckich w 2020 roku, podzielił się swoimi opiniami w wywiadzie dla New York Times. Zapytany o rozszerzenie władzy w Dolinie Krzemowej za jego czasów w administracji Obamy, Biden powiedział: "Możecie sobie przypomnieć krytykę, z którą spotkałem się po spotkaniu z gigantami z Doliny Krzemowej, kiedy próbowałem wypracować porozumienie, które sobie poradzi z ochroną własności intelektualnej artystów w Stanach Zjednoczonych Ameryki. I w pewnym momencie jeden z tych małych kreatur siedzących przy tym stole, który był prawie miliarderem - powiedział mi, że jest artystą, ponieważ był w stanie wymyślić gry, w których uczy jak zabijać ludzi". Jeśli chodzi o twórcę gry, którego Biden nazywał "kreaturą", Kotaku podejrzewa, że może nim być ówczesny CEO Electronic Arts - John Riccitiello.
Joe Biden, starający się o poparcie Demokratów potencjalny kandydat na prezydenta USA, w dość niewybrednych słowach wypowiada się o twórcach gier wideo, obwiniając ich o przemoc w świecie rzeczywistym.
"A potem jeden z tych prawych ludzi powiedział mi, że: 'Jesteśmy motorem ekonomicznym Ameryki. Jesteśmy wybrańcami'. Na szczęście odrobiłem swoją pracę domową, zanim poszedłem na spotkanie i powiedziałem: 'wiesz, uważam, że to fascynujące' - kontynuował Biden. "Powiedziałem, że macie mniej osób na liście płac niż wszystkie straty kadrowe, które General Motors poniósł w zaledwie ostatnim kwartale. Więc nie ucz mnie o tym, jak stworzyłeś całe to zatrudnienie. Chodzi o to, że jest w tym arogancja, przytłaczająca arogancja, że uważają, że są jakimiś wybrańcami i mogą robić co chcą. Nie zgadzam się". W przeszłości Biden wiele razy występował przeciw grom wideo. W 2013 roku, kiedy był wiceprezydentem, proponował dodatkowy podatek od agresywnych mediów, w tym brutalnych gier.
Pomimo licznych badań wykazujących brak związku między brutalnymi grami wideo a brutalnymi przestępstwami w prawdziwym świecie, widzieliśmy już wielu polityków sugerujących obłożenie brutalnych gier dodatkowymi podatkami i restrykcjami. Biały Dom w 2018 roku pokazał film ilustrujący przemoc w grach, które często są wskazywane jako główny czynnik masowych strzelanin. Doprowadziło to do tego, że International Game Developers Association (IGDA) oficjalnie oświadczyło, że gry nie powinny być kozłem ofiarnym w związku z problemem przemocy z wykorzystaniem broni palnej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Kandydat na prezydenta USA nazywa twórców gier aroganckimi kreaturami