NVIDIA i AMD od lat toczą zażartą walkę na rynku kart graficznych, oferując nieco odmienne podejście do tworzenia GPU. A co jeśli moglibyśmy połączyć to co najlepsze z obu światów? Historia Redditora o pseudonimie Fantastic-Ad8410 jeszcze nie daje odpowiedzi na to pytanie, ale i tak stanowi ciekawy przypadek. Wszystko za sprawą wyjątkowego „potworka”, którego otrzymał po wymianie swojej karty graficznej: AMD Radeon GeForce RTX 9070 XT. Tak, to nie błąd w nazwie.
Redditor zgłosił problemy z Asus TUF Gaming Radeon RX 9070 XT OC Edition i postanowił oddać kartę do sklepu Micro Center w celu wymiany. Zamiast standardowego egzemplarza, otrzymał... coś niezwykłego. Choć pudełko zawierało oznaczenia zgodne z zamówionym modelem, sama karta miała obudowę z logotypami zarówno Radeon, jak i GeForce RTX, co samo w sobie jest niezwykle wyjątkowe.
Jak się okazuje, to efekt pomyłki produkcyjnej w zakładzie Asusa. Firma wykorzystuje podobne, a czasem identyczne, obudowy i systemy chłodzenia dla różnych modeli kart w ramach linii TUF Gaming. Zarówno GeForce RTX 5070 Ti, jak i Radeon RX 9070 XT mają zbliżone zapotrzebowanie na moc (TDP: odpowiednio 300 W i 304 W), co pozwala Asusowi stosować ten sam radiator i wentylatory.
W tym przypadku najprawdopodobniej pracownik na linii montażowej sięgnął po nieodpowiednią górną część obudowy i połączył ją z płytką drukowaną Radeona. Tak powstała hybryda, która technicznie jest pełnoprawnym Radeonem RX 9070 XT, ale stylistycznie... może wywołać niemałe zamieszanie w serwisie komputerowym.
Choć pudełko zawierało oznaczenia zgodne z zamówionym modelem, sama karta miała obudowę z logotypami zarówno Radeon, jak i GeForce RTX, co samo w sobie jest niezwykle wyjątkowe.

Nie pierwsza taka wpadka
To nie pierwszy raz, gdy Asus zalicza podobną wpadkę. Miesiąc wcześniej inny użytkownik Reddita, Blood-Wolfe, zakupił TUF Gaming GeForce RTX 5070 Ti OC Edition, ale otrzymał kartę z wentylatorem sygnowanym marką Radeon. To sugeruje, że podobne błędy nie są w Asusie aż tak rzadkie, jak mogłoby się wydawać.
Czy to coś warte?
Pod względem wydajności nic się nie zmienia, bo karta działa jak zwykły Radeon RX 9070 XT. To, co ją wyróżnia, to unikalność wizualna i potencjalna wartość kolekcjonerska. Choć nie mówimy o artefakcie wartym tysiące dolarów jak rzadkie banknoty z błędami, może to być gratka dla entuzjastów lub kolekcjonerów, zwłaszcza że obecnie znane są zaledwie dwa takie przypadki.
Społeczność Reddita już żartuje, że właściciele obu „hybryd” powinni się spotkać i zamienić obudowy, by stworzyć dwa poprawne egzemplarze. Kto wie, może w przyszłości taki Radeon GeForce RTX trafi na eBay jako „unikat testowy prototyp AMD-NVIDIA”?

Pokaż / Dodaj komentarze do: Otrzymał kartę graficzną AMD Radeon GeForce RTX 9070 XT. To nie żart