Karty graficzne ASRock nie pojawią się w Europie. Powodem brak zgody AMD

Pamiętacie zapowiedź nowych kart graficznych ASRock z serii Phantom Gaming? Okazuje się, że nie trafią one do Europy. Powodem jest zakaz ze strony AMD.

Przypomnijmy, karty graficzne marki ASRock miały być zasilane wyłącznie przez układy Czerwonych, począwszy od aktualnej linii produktowej Radeon RX 500. Pierwsze egzemplarze zaczęły już nawet trafiać do zachodnich redakcji, co stanowi zarazem źródło całego zamieszania. Serwis Tom's Hardware, który otrzymał do testów model Radeon RX 580 Phantom Gaming X, ujawnił, że akcelerator ten (jak i żaden inny spod szyldu ASRock) nie trafi do sprzedaży na Starym Kontynencie. – Problemem jest, że AMD nie pozwoliło na sprzedaż [kart] na terenie Unii Europejskiej - twierdzą dziennikarze, powołując się na opinię jednego z przedstawicieli firmy ASRock. Przy czym z całą pewnością wykluczyć można tutaj wątek jakościowy. Jak wynika ze wspomnianego testu, Radeon RX 580 Phantom Gaming X to produkt bardzo udany, charakteryzujący się stabilną i cichą pracą, a także niezłymi temperaturami. Innymi słowy: karta graficzna wolna od większych bolączek.

Karty graficzne ASRock z serii Phantom Gaming nie będą dostępne na terenie UE, bo, jak twierdzi tajwański producent, AMD nie wyraża na to zgody.

Dlatego pojawił się szereg teorii, jakoby taką nie inną decyzję wymusili na AMD ich dotychczasowi partnerzy, którzy boją się nowej konkurencji lub potencjalnych problemów z dostawami chipów, które, nawiasem mówiąc, już przy obecnej liczbie chętnych są niewystarczające. ASRock tymczasem jest firmą na tyle dużą, by mógł, kolokwialnie to ujmując, namieszać jeszcze bardziej, zwłaszcza walcząc na początku cenami dla odbiorcy końcowego. Cóż, tak czy inaczej, fakty są, jakie są. Zastanawiać może jedynie jak blokada nałożona na firmę ASRock kontrastuje z ostatnimi deklaracjami Czerwonych o wolności wyboru i braku wiążących umów handlowych, które tak chętnie rzucano przy okazji debaty nad konkurencyjną inicjatywą NVIDIA GeForce Partner Program (GPP). Aż chce się zapytać - gdzie ta wolność wyboru, o której trąbili marketingowcy? Tak wiem, jak to mawiają, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...