Kilka miesięcy temu donosiliśmy o tym, że NVIDIA przeszacowała popyt na karty graficzne wśród górników kryptowalut i w związku z tym pod koniec zeszłego roku borykała się z nadwyżkami magazynowymi układów graficznych z rodziny Pascal. Problem był do tego stopnia widoczny, że producent zaczął upychać układ GP104 z pamięciami GDDR5X, który początkowo wykorzystywany były jedynie w high-endowych modelach, w kartach GTX 1060 i GTX 1070. Spekulowało się, że z tego powodu tak długo przyszło nam czekać na modele Turing ze średniej półki, teraz jednak GeForce RTX 2060 wylądował już na sklepowych półkach i wygląda na to, że firma pozbyła się nadwyżki magazynowej. Co więcej, prezes Zielonych zasugerował nawet, że powinniśmy spieszyć się z ewentualnym zakupem modeli z serii GTX 10xx, ponieważ tych niedługo może zabraknąć, a NVIDIA zamierza koncentrować się na nowszej generacji.
Prezes Zielonych zasugerował nawet, że powinniśmy spieszyć się z ewentualnym zakupem modeli z serii GTX 10xx, ponieważ niedługo znikną ze sklepów.
CEO Jensen Huang wypowiedział się na temat problemów z nadmiarem GPU Pascal, ponownie tłumaczył, że te wynikały z kryzysu na rynku kryptowalut, ale zaraz dodał, że wszystkie high-endowe modele z serii GTX 10xx są już praktyczne wyprzedane. Brakuje już kart GeForce GTX 1080 Ti, GTX 1080, GTX 1070 Ti i GTX 1070, a w ciągu kilku tygodni podobny los spotkać ma GTX 1060. Mówimy tu oczywiście o dostępności bezpośrednio u producenta, ale spodziewać można się, że nie przyjdzie nam już zbyt długo czekać na zniknięcie tych grafik ze sklepowych półek (fizycznych, jak i wirtualnych). Nie jest to najlepsza wiadomość dla osób, które przymierzały się do zakupu nowego sprzętu i poszukiwały czegoś wydajnego, ale nie chciały przepłacać za RTX-y, których dodatkowe możliwości na obecną chwilę wspierane są raptem przez dwie gry (Battlefield V i Final Fantasy XV).
Po pozbyciu się Pascali NVIDIA będzie mogła w końcu skoncentrować się jedynie na modelach RTX 20xx. Gracze z drugiej strony nie będą mieli innego wyboru jak sięgać po Turingi, ponieważ choć na horyzoncie pojawił się Radeon VII, skierowany do wymagających użytkowników, to jednak z ostatnich przecieków wynika, że będzie to mocno limitowany ilościowo produkt, który nie doczeka się autorskich wersji, a jedynie referenta. Z tego też powodu NVIDIA może czuć się bardzo pewnie, dyktując wysokie ceny na swoje produkty, tłumacząc to choćby obecnością innowacyjnych technologii (ray-tracing i DLSS), których na próżno szukać u konkurencji. Ciekawe, czy rzeczywiście doczekamy się więc tańszych modeli GTX 11xx, które bazować mają na architekturze Turing, ale pozbawione mają być rdzeni Tensor i RT, więc tych unikalnych funkcji. Być może seria ta zarezerwowana będzie jedynie dla najniższych modeli pokroju GTX 1150, które nie będą w stanie pociągnąć śledzenia promieni w czasie rzeczywistym.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Karty graficzne GeForce GTX 10xx (Pascal) za chwilę znikną ze sklepów