Korporacje zaczyną walczyć o prąd. Karty graficzne już mają

Satya Nadella, prezes Microsoftu, ogłosił koniec epoki niedoborów GPU. Problem, który od 2022 roku utrzymywał sektor AI w permanentnym napięciu, został wyciszony. W jego miejsce pojawił się nowy hamulec rozwoju - infrastruktura energetyczna. Nadella mówi wprost: Microsoft posiada akceleratory, których nie da się uruchomić z powodu braku dostępnej mocy.

W rozmowie z Samem Altmanem w podcaście BG2 prezes Microsoftu podkreślił, że ograniczenia w dostępie do procesorów graficznych ustąpiły miejsca zmaganiom o wydajne centra danych. Opisuje sytuację, w której sprzęt leży na magazynowych półkach, lecz pozostaje bezużyteczny bez odpowiedniego zaplecza zasilającego.

Według Nadelli infrastruktura energetyczna stała się najpoważniejszym ryzykiem dla tempa rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji. Problemy zaczynają się dużo wcześniej niż w serwerowni — już na poziomie lokalnych sieci energetycznych. Dostawcy energii nie są w stanie zagwarantować szybkiego przyłączenia nowych obiektów, a procedury administracyjne potrafią wielomiesięczne projekty zamieniać w kilkuletnie inwestycje.

Ośrodki mocy jako nowe pole konkurencji technologicznej

Współczesne centra danych stawiają przed operatorami wyzwania, które przypominają planowanie infrastruktury przemysłowej. Każdy nowy kampus serwerowy potrzebuje potężnego przyłącza energetycznego, zdolnego obsłużyć zapotrzebowanie porównywalne z małym miastem. Firmy technologiczne zaczynają negocjować wieloletnie kontrakty na dostawy energii, a jednocześnie poszukują sposobów na budowę własnych źródeł zasilania.

Przesłanie do regulatorów i inwestorów brzmi jednoznacznie: jeśli świat oczekuje szybszej, bardziej dostępnej i powsiedzianej sztucznej inteligencji, musi zacząć inwestować w sieci energetyczne z takim samym rozmachem jak w krzem.

Wśród pomysłów, które jeszcze kilka lat temu mogły uchodzić za futurystyczne, znajduje się koncepcja stosowania małych reaktorów modułowych. SMR-y pojawiają się w rozmowach gigantów chmurowych jako potencjalne rozwiązanie problemu, który zaczął zagrażać globalnemu rozwojowi usług opartych na dużych modelach językowych.

Nowy wyścig: kto zbuduje największą sieć elektrowni

Rynek AI wkracza w etap, w którym sam zakup akceleratorów Nvidii czy własnych układów projektowanych przez firmy technologiczne nie stanowi przewagi konkurencyjnej. Kolejna faza rozwoju zależy od tego, kto zdoła zabezpieczyć najsilniejszą i najbardziej stabilną infrastrukturę energetyczną. Nadella podkreśla, że to dostęp do mocy obliczeniowej, a nie do krzemowych układów, stanie się głównym kryterium sukcesu w branży AI.