Kim Dotcom wciąż pracuje nad własnym, szyfrowanym internetem bez adresów IP

Dwa lata temu kontrowersyjny przedsiębiorca Kim Dotcom, który dość mocno zaznaczył swoje istnienie w wirtualnym świecie, ogłosił, iż zamierza zbudować własny internet. Dotcom, który obecnie walczy z ekstradycją do USA w związku z piractwem internetowym, twierdzi, że jego internet - nazwany MegaNet - nie byłby oparty od adresy IP, co przykładowo położyłoby kres atakom DDoS.

Od momentu pierwszej wypowiedzi o MegaNet, nie widać było żadnych projektów ani rozpoczętych prac. Jednakże teraz, w związku z problemami dotyczącymi polityki Net Neutrality w USA, Dotcom ujawnił, że prace nad MegaNet wciąż trwają. Wszyscy Ci, którzy poczuli dreszczyk ekscytacji, na myśl o tak ciekawej alternatywie, muszą się jednak uspokoić, gdyż Dotcom utrzymuje, że jest przynajmniej o pół dekady od uruchomienia swojego systemu opartego o sieci komórkowe. Kim Dotcom po raz pierwszy wspomniał o swoich planach związanych z MegaNet podczas wystąpienia na konferencji SydStart w 2015 roku. Powiedział wtedy publiczności: "Jeśli nie macie adresów IP, nie możecie włamać się na serwer, nie możecie przeprowadzić ataku DDos na serwisy gier lub witryny internetowe. Najważniejsze jednak, to utrudnienie rządom naruszania naszej prywatności. Cała ta sieć, nad którą pracuję, będzie w pełni szyfrowana. Generalnie jest to od ludzi dla ludzi".

Kim Dotcom w najbliższych latach oprócz nowej sieci MegaNet planuje uruchomić kolejny portal wymiany plików "K.im" oraz system płatności kryptowalutami "Bitcache"

Dotcom ostrzegł również, że wczesnych dniach MegaNet nie będzie oferował pełni swoich możliwości, a system ma działać na zasadzie egalitaryzmu - im więcej dajesz, tym więcej otrzymasz. "Na początku każdy ustawi swoje restrykcje. Domyślnie nie będzie wykorzystywane łącze, jedynie powierzchnia dyskowa telefonu. Jeśli jednak zechcesz, to będziesz mógł udostępnić trochę swojego łącza. Użytkownicy będą mieli nad wszystkim pełną kontrolę. Nie będzie ich to nic kosztować" - wyjaśnia Dotcom. Dotcom podkreślił, że nie porzucił planów związanych z MegaNet, jednakże uaktualnił swoją wypowiedź z 2015 roku. Podczas gdy 2 lata temu uważał, że wprowadzi nowe rozwiązania już w 2016 roku, to teraz ostrożniej podchodzi do tematu, zastrzegając, że może to potrwać kolejne 4-5 lat, zanim zobaczymy MegaNet. "Obecny korporacyjny Internet będzie zastąpiony poprzez lepszy Internet, działający na niewykorzystanych setkach milionów urządzeń mobilnych. Uruchomiony przez ludzi dla ludzi. Upadek "net-naturality" tylko przyspieszy wprowadzenie nowej sieci. Jednakże najpierw K.im oraz Bitcache" - oświadczył Dotcom.