Kirin będzie dostępny w coraz większej ilości smartfonów Huawei

Podobnie jak kilku innych konkurentów, Huawei również inwestuje we własne chipsety Kirin, które chociaż możemy już znaleźć w wielu smartfonach producenta to jednak nie są one dostępne we wszystkich, jakie trafiają do sprzedaży, ponieważ firma korzysta też z usług Qualcomm odpowiadającego za Snapdragon. Ostatnie wydarzenia i ograniczenia nałożone przez amerykański rząd sprawiły jednak, że chiński gigant zaczął myśleć bardziej perspektywicznie czego konsekwencją są np. prace nad autorskim systemem mobilnym mogącym zastąpić w przyszłości Androida. Według najnowszych informacji Huawei planuje także znacznie bardziej postawić na własne procesory co oznacza, że w przyszłości zdecydowana większość urządzeń sygnowanych logiem przedsiębiorstwa zostanie wyposażona w Kirin.

Huawei planuje postawić na większą niezależność czego efektem ma być w przyszłości umieszczenie układu Kirin w dużo większej ilości autorskich smartfonów niż dotychczas.

Przytoczone rewelacje potwierdza niejako raport dostawców sprzętu dla Huawei (powołuje się na niego DigiTimes), z którego wynika, że korporacja zmniejszy swoją zależność od innych firm pokroju Qualcomm oraz MediaTek. Co ciekawe szacuje się, iż jeszcze w ubiegłym roku mniej niż 40 procent sprzedanych urządzeń Huawei wykorzystywało CPU Kirin, aczkolwiek liczba ta wzrosła do 45 procent w pierwszym kwartale 2019 roku. Natomiast prognozy wskazują, że przytoczone statystyki urosną do 60 procent w drugiej połowie bieżącego roku. Będzie to naprawdę dość spora ilość smartfonów biorąc pod uwagę fakt, iż Huawei do końca grudnia chce sprzedać do 270 milionów telefonów, a więc około 156 mln posiadałoby własny SoC. Co ważne pomimo rosnącej dominacji Kirina korporacja deklaruje, że finalnie nie zamierza całkowicie porzucać układów Snapdragon.

Decyzja szefostwa Huawei raczej nie stanowi większego zaskoczenia zważywszy na oskarżenia o szpiegostwo czy wprowadzenie bana przez administrację Donalda Trumpa, z której USA ostatecznie się wycofało. Nikt jednak nie zagwarantuje, iż w przyszłości czarny scenariusz nie zostanie wdrożony ponownie, a wówczas przy własnych układach oraz systemie producent nie odczuje ewentualnych sankcji aż tak jak ostatnio. Ponadto przykład Kirina 810 potwierdza, że CPU od Chińczyków mogą być równie wydajne co rozwiązania od Qualcomm.