"Kluczowa innowacja" Microsoftu idzie do kosza. Chodzi o Windowsa i bezpieczeństwo

Microsoft rezygnuje z funkcji, którą jeszcze niedawno przedstawiał jako kluczową innowację w dziedzinie bezpieczeństwa. Mowa o VBS enclaves – rozwiązaniu wprowadzonym w lipcu 2024 roku, które miało wynieść ochronę systemu Windows na nowy poziom. Zaledwie kilka miesięcy później firma zdecydowała się jednak na jego wygaszenie w większości wersji Windows.

VBS enclaves, czyli wirtualne enklawy bezpieczeństwa oparte na technologii Virtualization-based Security, pozwalały programistom tworzyć wydzielone, chronione przestrzenie pamięci w obrębie aplikacji. Ich działanie opierało się na architekturze Hyper-V, która w tym przypadku symulowała warstwę wirtualizacji wewnątrz systemu. Dzięki temu aplikacje mogły wykonywać newralgiczne operacje w izolacji od systemu operacyjnego, zapewniając wyższy poziom bezpieczeństwa. Rozwiązanie to było szczególnie istotne dla środowisk zwirtualizowanych oraz klientów korporacyjnych.

Microsoft rezygnuje z funkcji, którą promował

Pomimo ambitnych założeń, Microsoft ogłosił, iż enklawy VBS zostaną wycofane w systemach Windows 11 23H2 oraz wcześniejszych, a także w Windows Server 2022 i starszych. Funkcja pozostanie dostępna wyłącznie w nadchodzącym Windows Server 2025 oraz nowszych wersjach. To wyraźny sygnał, że firma koncentruje się na nowej generacji systemów operacyjnych, zostawiając starsze wersje w tyle – nawet jeśli są one nadal szeroko wykorzystywane.

Jednym z możliwych powodów tej decyzji jest przyspieszone tempo rozwoju Windowsa. Microsoft wdraża teraz duże aktualizacje systemu co roku, a mniejsze – nawet co miesiąc, co oznacza, że niektóre funkcje nie nadążają za cyklem rozwoju lub stają się zbyt trudne do utrzymania. VBS enclaves i powiązane z nimi API Intel SGX wymagają builda Windows 11 oznaczonego numerem 26100.2314 lub wyższego, co może oznaczać celowe ograniczenie funkcjonalności dla starszych wersji, by uniknąć problemów ze zgodnością i stabilnością.

Choć Microsoft nie wycofał VBS enclaves natychmiastowo, to ich wygaszanie budzi pytania o przewidywalność rozwoju Windowsa i długoterminowe wsparcie dla funkcji, które jeszcze niedawno były reklamowane jako przełomowe.

Wprawdzie większość użytkowników do listopada powinna przejść na nowsze wersje systemu, ale przedsiębiorstwa, które nadal polegają na tej technologii, mogą wkrótce stanąć przed koniecznością reorganizacji swoich środowisk IT.

Ostatecznie, decyzja Microsoftu wpisuje się w długą historię stopniowego wygaszania funkcji w Windowsie. Jednak w tym przypadku, z uwagi na krótki czas od premiery oraz znaczenie funkcji dla bezpieczeństwa, wiele osób zastanawia się, czy strategia szybkiego rozwoju nie prowadzi do nadmiernej fragmentacji i utraty zaufania wśród użytkowników biznesowych.