Kolejna aplikacja fitness zdradza położenie tajnych obiektów wojskowych

Polar to firma znana zapewne większości osób zajmujących się sportem. Ich monitory aktywności są jednymi z wyżej ocenianych, jednak nieprzemyślane korzystanie z aplikacji może powodować zagrożenie prywatności.

Wiele osób nie wyobraża sobie biegania, bez używania przy tym arsenału gadżetów, z aplikacjami fitness na czele. Liczba trackerów dostępnych na rynku jest ogromna, co jest jedynie odpowiedzią na potrzeby rynku. Okazuje się, że aplikacje te mogą również dostarczać wielu niebezpiecznych informacji. Jakiś czas temu dzięki aplikacji Strava można było odnaleźć ukryte bazy wojskowe oraz trasy patroli żołnierzy amerykańskich w pobliżu placówek należących do USA (zobacz: Aplikacja fitness zdradza położenie tajnych baz USA oraz ruch patroli). Teraz do Stravy dołącza aplikacja producenta popularnych urządzeń dla sportowców Polar. Aplikacja ta wzorem innych rejestruje trasę biegu. Takie mapki można udostępniać publicznie, by inni mogli zobaczyć przebyte trasy, dystanse i przykładowo porównać ze swoimi osiągnięciami.

Polar utrzymuje, że zaledwie 2% ich użytkowników ustawia publiczną widoczność swojej aktywności. 

Problem jednak powstaje, gdy ktoś będzie chciał wykorzystać taką aktywność, by dowiedzieć się o życiu osoby więcej, niż mogłoby to wynikać ze zwykłego, niewinnego śledzenia aktywności biegacza. Redakcje De Correspondent i Bellingcat były w stanie namierzyć 6460 osób 69 narodowości dzięki aktywności na mapach Polar. Korzystając z map Polar udało się namierzyć 200 lokacji, których umiejscowienie nie koniecznie powinno być powszechnie dostępne. Wśród namierzonych miejsc znalazło się 125 baz wojskowych, 48 magazyny z bronią atomową, 18 agencji wywiadowczych, bazy dronów, ambasady, rezydencje królewskie i akademie policyjne. Co więcej można namierzyć domowe adresy biegaczy, korzystając praktycznie podstawowych narzędzi, które nie są bardziej skomplikowane niż Google Maps Street View. Polar wystosował już oświadczenie, że pozyskane dane nie stanowią żadnego wycieku, a są skutkiem niefrasobliwości użytkowników, którzy ustawiają publiczną widoczność swoich aplikacji.