Kolejny port z PS5 fatalnie działa na Steam

Już 11 marca Rise of the Ronin, dotychczasowy tytuł ekskluzywny na PlayStation 5, zadebiutuje na PC. Gra od Team Ninja, osadzona w XIX-wiecznej Japonii, obiecywała dynamiczne starcia i otwarty świat inspirowany Assassin’s Creed. Jednak pierwsze recenzje portu PC sugerują, że może to być kolejne techniczne rozczarowanie.

Wersja PC oferuje wsparcie dla NVIDIA DLSS, AMD FSR 3, Intel XeSS, generowania klatek oraz ray tracingu (dla odbić). Dodatkowo twórcy zaimplementowali HDR i adaptacyjne triggery dla DualSense. Pomimo tych nowoczesnych technologii, gra zmaga się z licznymi problemami wydajnościowymi, które mogą wpłynąć na jej ocenę na Steam.

Fatalna optymalizacja i problemy techniczne

Pierwsze testy pokazują, że Rise of the Ronin nie działa płynnie nawet na najmocniejszych komputerach. Według Wccftech, gra na AMD Ryzen 7 9800X3D i GeForce RTX 5090 osiąga średnio zaledwie 64 FPS w 4K przy maksymalnych ustawieniach i włączonym Frame Generation. To jednak nie największy problem - rozgrywce towarzyszą liczne artefakty graficzne, migotanie krawędzi i irytujące przycięcia.

Dodatkowo 14% czasu renderowania podczas testów spędzano w warunkach stutteringu, co przekłada się na niekomfortową płynność gry. Niektóre tekstury wydają się być w niskiej rozdzielczości, mimo że instalacja zajmuje aż 151,6 GB miejsca na dysku.

To kolejny przypadek, gdy Team Ninja i KOEI TECMO dostarczają źle zoptymalizowany port. Wcześniejsze gry, takie jak Wo Long: Fallen Dynasty czy Wild Hearts, również miały podobne problemy, które nie zostały w pełni rozwiązane nawet po aktualizacjach. Pomimo świetnej rozgrywki, Rise of the Ronin na PC może spotkać się z falą negatywnych recenzji. Miejmy jednak nadzieję, że poprawki szybko się pojawią, bo to gra, którą zdecydowanie warto być zainteresowanym.