Kolejny Windows postawi na sztuczną inteligencję. Microsoft ujawnia plany

Kiedy Microsoft wydał Windowsa 11, Panos Panay, wiceprezes firmy i dyrektor ds. produktu, powiedział, że najnowszy system operacyjny to początek nowej ery Windowsów. Ostatnio dowiedzieliśmy się więcej, co przedstawiciel amerykańskiego giganta miał na myśli.

Microsoft, zamiast rozwijać Windowsa 10 jako platformę, wrócił do wydawania pełnoprawnych systemów operacyjnych. Firma w 2021 roku udostępniła Windowsa 11, a aktualnie pracuje nad Windowsem 12, który będzie w większym stopniu niż poprzednicy zależny od sztucznej inteligencji. Podczas przemówienia AMD na targach CES 2023 na początku tego miesiąca Panos Panay został zaproszony na scenę przez dyrektor generalną przedsiębiorstwa, dr Lisę Su. Dyskusja dotyczyła głównie nowego silnika AI AMD w nowych układach Ryzen z serii 7040 oraz tego, w jaki sposób pomógłby Microsoftowi wprowadzić nową generację oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji.

Panos Panay, EVP i Chief Product Officer w Microsoft twierdzi, że sztuczna inteligencja zmieni sposób integracji z systemem Windows 12.

Panos Panay powiedział: "AI to technologia definiująca nasze czasy, nieprzypominająca niczego, co kiedykolwiek widziałem. Zmienia branżę, poprawia nasze codzienne życie na wiele sposobów — niektóre z nich widać, niektórych nie widać — i właśnie teraz znajdujemy się w punkcie zwrotnym. W tym miejscu przetwarzanie od chmury po urządzenia krańcowe staje się coraz bardziej inteligentne, bardziej osobiste, a wszystko to dzięki wykorzystaniu mocy sztucznej inteligencji. Teraz na czele technologii AI jest też AMD z Ryzen 7040, razem z Windows 11. To nasz następny krok w tej wspólnej podróży". Panay przyznał, że nowa generacja Windowsa będzie mocniej związana ze sztuczną inteligencją.

"AI wymyśli na nowo sposób, w jaki robisz wszystko w Windows — całkiem dosłownie. Podobnie jak te duże modele generatywne, pomyśl o modelach językowych, modelach generowania kodu, modelach obrazów. Te modele są tak potężne, tak zachwycające, tak użyteczne, osobiste. Jednak są one również bardzo intensywne obliczeniowo, więc nie byliśmy w stanie tego zrobić wcześniej. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tak intensywnych obciążeń na taką skalę, a one są właśnie tutaj. Potrzebny będzie system operacyjny, który zaciera granicę między chmurą a krawędzią i właśnie to teraz robimy".

System operacyjny ma również bazować na chmurze, co jest dobrą wiadomością dla użytkowników martwiących się wymaganiami sprzętowymi. Przypomnijmy zalecaną specyfikację Windowsa 11 i wykluczenie starszej generacji procesorów Intela przez brak zgodności z TPM 2.0 oraz zgodnością z Secure Boot.