Firma Tima Cooka obecnie jest w trakcie batalii sądowej odnośnie opłat licencyjnych Qualcommu, które zdaniem giganta z Cupertino są absurdalne. Potencjalnie sprawa może się skończyć w niekorzystny dla Apple sposób i ucierpi na tym nadchodzący iPhone 8.
W tym roku amerykańscy operatorzy zaczynają implementować standard Gigabit LTE i wydaje się, że Apple niestety nie zapewni do niego dostępu, jeśli wierzyć doniesieniom Bloomberga. Obecnie sieci LTE wyciągają prędkości od 5 do 100 Mbps. Skok do 1 Gbps byłby ogromny. Niestety na przeszkodzie stoi Qualcomm, będący jednym z producentów anten LTE X16, które choćby można znaleźć w Samsung Galaxy S8. Dwie amerykańskie firmy są obecnie w trakcie sporu o opłaty licencyjne, a Qualcomm może odmówić współpracy. Apple nie zdecydowało się ich zapłacić póki sprawa nie zostanie rozwiązana w sądzie. Firma uważa, że Qualcomm obiecał zniżkę w wysokości miliarda dolarów i nie wypełnił swojej obietnicy, a także wymuszał tantiemy za technologie, z którymi nie ma nic wspólnego.
Brak Gigabit LTE byłby wizerunkową stratą dla iPhone'a 8
Jeśli Apple i Qualcomm nie znajdą konstruktywnego rozwiązania, korporacja z Cupertino będzie zmuszona do sięgnięcia po rozwiązania Intela. Ten co prawda pracuje nad modemem XMM 7560, legitymującym się pobieraniem z prędkością powyżej 1 Gbps oraz przesyłaniem na poziomie 225 Mbps, ale tutaj pojawia się pewien problem. Nie będzie on gotowy na czas by zagościć w nadchodzącym iPhone 8. Apple planowało skorzystać z rozwiązań zarówno Qualcommu, jak i Intela, aby ograniczyć monopol tej pierwszej korporacji. Ponadto w planach firmy Tima Cooka było wyłączenie funkcjonalności Gigabit LTE iPhone'a z kompatybilnymi modemami Qualcommu, aby nie miały one technologicznej przewagi nad nowszymi iteracjami telefonu z systemem łączności Intela.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Konflikt Apple-Qualcomm: iPhone 8 bez Gigabit LTE?