Koniec wakacyjnej przerwy dla e-sportowców – wystartował DreamHack w Malmö

Czas powrócić do lanowych zmagań – najlepsze drużyny CS:GO z całego świata staną oko w oko, w rozpoczynającym się DremaHack Masters.

Miesiąc – dokładnie tyle wolnego miały organizacje od rozgrywek lanowych. Ostatnim wydarzeniem offline był tegoroczny Major w Krakowie, który cieszył się ogromną popularnością i miłym przyjęciem wśród całej e-sportowej społeczności. Teraz natomiast zawodnicy zmagać się będą w Malmö na łamach DreamHack Masters. Naprzeciw sobie stanie szesnaście zespołów, które walczyć będą o ogromne pieniądze i tytuł mistrza. Pula nagród to 250 000 USD a zwycięska formacja zgarnie ogromną część tej kwoty, bo aż 100 000 USD. Zatem jest o co walczyć, a także jest co oglądać, bowiem do rozgrywek przygotowuje się również nasza rodzima ekipa Virtus.pro. Zatem życzmy im szczęścia i trzymajmy za nich kciuki, zwłaszcza że są w stanie zwyciężyć, patrząc na ich umiejętności i zmagania podczas Krakowskiego Majora.

Rozpoczyna się DreamHack Masters w Malmö. Czas zawalczyć o 250 000 USD – rozgrywki szesnastu najlepszych drużyn rozpoczynają się już dziś.

Dziś rozpocznie się faza grupowa rozgrywana w systemie Bo1. Już od godziny 13:00 gracze chwycą za myszki i zaczną zmagania, gdzie cel przyświecać im będzie okrągłe 100 000 USD za zwycięstwo. Spotkania jednak nie będą w pełni dostępne dla widzów – niestety organizatorzy zdecydowali się na odgrywanie dwóch meczów w jednym momencie. A o to ich dokładny spis: o godzinie 13:00 spotkają się SK Gaming vs. B.O.O.T-dreamScape oraz Astralis vs. Renegades. Godzina 14:30 należy do Virtus.pro vs. Natus Vincere oraz Cloud9 vs. North. Następnie 16:00 Gambit vs. mousesports oraz Immortals vs. fnatic. O godzinie 17:30 zobaczymy FaZe Clan vs. Ninjas in Pyjamas i G2 Esports vs. EnVyUs. Pod koniec o godzinie 19:00 odbędą się mecze eliminacyjne — przegrani w pierwszych meczach walczyć będą między sobą o wyjście z grupy. A więc przegrani grupy A oraz B zawalczą o 19:00, natomiast o 20:30 spotkają się przegrani grup C i D. Statystki i przebieg spotkań będziecie mogli śledzić na HLTV.org. Myślicie, że Virtus.pro da radę stanąć na podium?