Kontynuacja jednego z największych hitów ostatnich lat zadebiutuje w maju

Po zeszłorocznym opóźnieniu wielu z nas zastanawiało się, czy The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom wyjdzie w pierwszej połowie 2023 roku. Nintendo postanowiło uspokoić wszystkich fanów i w trakcie wczorajszego wydarzenia Direct ujawniono nie tylko  nowy zwiastun, ale i datę premiery tego tytułu. 

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to bezpośrednia kontynuacja Breath of the Wild, czyli jednego z największych i najlepiej ocenianych tytułów ostatnich lat. Tym razem kraina Hyrule została rozerwana na strzępy, a część lądu unosi się na niebie. Link będzie podróżować zarówno w przestworzach, jak i na ziemi, starając się przywrócić porządek. Do latania wykorzystamy czterosilnikowy dron, a do poruszania się po trawie możemy użyć masywnego zmotoryzowanego rydwanu. To zresztą nie koniec nowych sposobów przemieszczania się bohatera, bo na jednym ujęciu zjeżdża po metalowej szynie na klifie, w stylu Jet Set Radio.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to bezpośrednia kontynuacja Breath of the Wild, czyli jednego z największych i najlepiej ocenianych tytułów ostatnich lat.

Breath of the Wild zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko, więc mamy nadzieję, że Tears of the Kingdom nie zawiedzie i przynajmniej dorówna poprzednikowi, w innym przypadku można będzie mówić o rozczarowaniu. 

Gra zadebiutuje na rynku 12 maja i będzie dostępna jedynie na konsoli Nintendo Switch, a przedsprzedaż na ten tytuł już ruszyła. Oznacza to, że japoński producent może szykować inną dużą premierę na tegoroczny świąteczny sezon. Biorąc pod uwagę, że Metroid Prime Remastered został zapowiedziany jakiś czas temu, być może Prime 4 trafi na nasze konsole przed końcem roku, na co zresztą liczymy. Teraz rok zapowiada się więc bardzo dobrze dla właścicieli Switcha.