Kryptowaluty na celowniku złodziei. Korea Północna odkrywa kluczową rolę

Według najnowszego raportu firmy Chainalysis, w 2024 roku skradziono kryptowaluty o łącznej wartości 2,2 miliarda dolarów. Jest to już piąty rok w ciągu ostatniej dekady, kiedy straty przekroczyły miliard dolarów. Podobne wyniki odnotowano w latach 2018, 2021, 2022 i 2023.

Zmiana trendów: od DeFi do platform scentralizowanych

Raport Chainalysis wskazuje na istotną zmianę w miejscach, z których kradziono kryptowaluty. W poprzednich latach oraz w pierwszym kwartale 2024 roku głównym celem ataków były platformy DeFi (finansów zdecentralizowanych). Jednak w drugim i trzecim kwartale uwaga hakerów przeniosła się na platformy scentralizowane.

Według najnowszego raportu firmy Chainalysis, w 2024 roku skradziono kryptowaluty o łącznej wartości 2,2 miliarda dolarów.

Wśród najgłośniejszych incydentów znalazły się ataki na platformy DMM Bitcoin i WazirX, gdzie skradziono odpowiednio kryptowaluty o wartości 305 milionów i 234,9 miliona dolarów.

Chainalysis podkreśla, że aż 43,8% kradzieży kryptowalut w 2024 roku było wynikiem przejęcia kluczy prywatnych, które dają hakerom bezpośredni dostęp do środków. To kompromitacja platform scentralizowanych, które najwyraźniej nie stosują odpowiednich środków bezpieczeństwa. 

Rola Korei Północnej

Raport wskazuje również na znaczący udział Korei Północnej w kradzieżach kryptowalut. W 2024 roku kraj ten przeprowadził 47 ataków, w wyniku których skradziono kryptowaluty o wartości 1,34 miliarda dolarów – co stanowi 61% całkowitej wartości skradzionych kryptowalut w tym roku. Ataki Korei Północnej odpowiadały za 20% wszystkich incydentów.

Według Chainalysis, Korea Północna wykorzystuje zdobyte środki do finansowania programów nuklearnych i rozwoju rakiet balistycznych. Kraj ten jest uważany za wyjątkowo zaawansowany i bezwzględny w działaniach związanych z kradzieżą kryptowalut.

Wzrost cen Bitcoina a ryzyko ataków

W ostatnich tygodniach Bitcoin osiągnął nowe rekordy cenowe, co czyni kryptowaluty jeszcze bardziej atrakcyjnym celem dla przestępców. W obliczu rosnącego ryzyka platformy kryptowalutowe muszą podjąć wszelkie możliwe kroki, aby wzmocnić swoje zabezpieczenia i zapobiec atakom.

Chainalysis uważa, że rozwój ram regulacyjnych dla kryptowalut przyniesie większą uwagę na środki bezpieczeństwa stosowane przez platformy. Współpraca z organami ścigania oraz inwestowanie w szybkie reagowanie na incydenty mogą przyczynić się do zwiększenia zaufania do branży kryptowalutowej.

Mijający rok 2024 był kolejnym przypomnieniem, że kryptowaluty nie są tak bezpieczne jak wydaje się wiele osobom. Inwestorzy i użytkownicy w związku z tym powinni wybierać platformy, które priorytetowo traktują ochronę środków swoich klientów.