Lenovo rośnie choć wszyscy mają problemy. Laptopy w natarciu

Chiński rynek komputerów osobistych kończy rok 2025 w całkiem dobrej formie, choć prognozy na przyszłość nie są już tak optymistyczne. Bezsprzecznym liderem w Kraju Środka pozostaje Lenovo, które notuje imponujące wzrosty, podczas gdy konkurencja radzi sobie znacznie gorzej.

W trzecim kwartale 2025 roku Lenovo wysłało na chiński rynek prawie 4,4 miliona komputerów, co oznacza aż 14% wzrost rok do roku. Dzięki temu firma kontroluje obecnie 39% całego rynku PC w Chinach, obejmującego zarówno desktopy, jak i laptopy. To wynik znacznie lepszy niż u konkurencji, która w większości przypadków notuje spadki.

Na drugim miejscu uplasował się Huawei z niemal milionem sprzedanych jednostek w Q3 2025, jednak to o 7% mniej niż rok wcześniej. Jedynym producentem, któremu udało się utrzymać stabilną pozycję, jest ASUS z 8% udziałem w rynku i 0,9 miliona wysyłek (bez wzrostu, ale też bez spadku).

Komputery AI podbijają Chiny. Lenovo wykorzystuje trend do zwiększenia sprzedaży

Całkowite dostawy komputerów w Chinach w trzecim kwartale wyniosły około 11,3 miliona sztuk, co daje 2% wzrost względem analogicznego okresu w 2024 roku. W skali całego roku wzrost ma wynieść około 5%, głównie dzięki mocniejszym dwóm pierwszym kwartałom. Warto dodać, że laptopy wciąż dominują nad desktopami w proporcji 2,5 do 1. Prognozy na 2026 rok nie są jednak różowe - analitycy przewidują spadek dostaw o 2,6%, co ma dać około 40,6 miliona jednostek w całym roku. Obecny wzrost napędzany jest głównie przez sprzedaż korporacyjną i zamówienia rządowe.

W trzecim kwartale 2025 roku Lenovo wysłało na chiński rynek prawie 4,4 miliona komputerów, co oznacza aż 14% wzrost rok do roku.

Lenovo aktywnie promuje komputery z funkcjami AI, co przyciąga zarówno klientów biznesowych, jak i zaawansowanych użytkowników "domowych". Mniejszym producentom pozostaje intensywna walka o klienta korporacyjnego i agresywny marketing własnych rozwiązań AI, jeśli chcą zwiększyć swoje udziały w rynku. A jak wiadomo, trendy z Chin dotrą też do nas.