Wycięcie w wyświetlaczach jest coraz częściej stosowane w nowych smartfonach. LG dość nieoczekiwanie postanowiło pochwalić się, że było pionierem w tego typu rozwiązaniu.
Po wielu miesiącach spekulacji LG postanowiło oficjalnie ujawnić swój flagowy model G7 ThinQ. Dotychczasowe opinie odnośnie smartfona są dość mieszane. Jedni uważają, że praktycznie nie wyróżnia on się niczym interesującym na tle konkurencyjnych telefonów zasilanych przez Androida, pozostałym zaś oferowana specyfikacja przypadła do gustu. W środku urządzenia znajdziemy raczej popularne podzespoły np. ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 845 czy 4 GB pamięci RAM. Zarówno z przodu, jak i z tyłu umieszczono aparaty po 16 Mpx, co nie stanowi szczególnej rewolucji. Dość często omawianą nowinką G7 ThinQ jest charakterystyczne wycięcie ekranu, które jak odważnie twierdzi LG, to oni wymyślili.
Według LG wycięcie w ekranie zostało przez nich wymyślone na długo przed pojawieniem się konkurencyjnych telefonów stosujących wspomiane rozwiązanie
Należy przyznać, iż mamy do czynienia z dość konkretną teorią, ponieważ pierwszy telefon z tym rozwiązaniem został wydany w maju 2017 roku. Natomiast całość spopularyzowało pojawienie się iPhone X, za który odpowiada Apple. Firma jednak twierdzi, że w żaden sposób nie kopiuje twórczości amerykańskiej korporacji, a rozwija własną, innowacyjną wręcz, która pierwotnie pojawiła się w głowie ich inżynierów bardzo wiele lat temu. The Investor podaje, że LG nie lubi nawet popularnego określenia wycięcie, albowiem dobitnie insynuuje, iż czegoś w nim brakuje. Co istotne Koreańczycy nie są jedyną firmą mówiącą jakoby wynalazła wspomniane wcięcie. Jeszcze wcześniej Huawei stwierdziło, iż wpadli na ów pomysł mniej więcej cztery lata temu, ale nie wykorzystali go aż do modelu P20, gdyż zwyczajnie bali się reakcji chińskich klientów na to dość nietypowe rozwiązanie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: LG twierdzi, że pierwsze wymyśliło wycięcie w smartfonach