LGBTQ+ krytykują Facebooka. Platforma nie reaguje na hejt

Nowy raport opublikowany przez grupę non-profit GLAAD podnosi kwestię niewystarczającego monitorowania przez Metę tzw. mowy nienawiści skierowanej przeciwko społeczności LGBTQ, zwłaszcza osobom transpłciowym.

Raport wydany dziewięć miesięcy po wystosowaniu przez 250 celebrytów LGBTQ listu otwartego do Meta, podkreśla, że firma musi podjąć bardziej zdecydowane kroki w celu zwalczania nienawiści na swoich platformach. W liście zwracano uwagę na różnorodne przejawy nienawiści, takie jak dezinformacja na temat opieki zdrowotnej dla osób transpłciowych, promowanie fałszywych narracji o rodzicielstwie osób transpłciowych oraz publiczne znęcanie się nad nimi.

„Osoby LGBTQ, zwłaszcza osoby trans, są stale bombardowane nienawiścią na platformach Meta” – alarmuje GLAAD, odnosząc się do Facebooka, Instagrama i Threads.

Według raportu, „skrajne treści nienawiści wobec osób trans nadal szeroko rozprzestrzeniają się na Instagramie, Facebooku i w Threads”. GLAAD przytacza dziesiątki postów opublikowanych w okresie od czerwca 2023 r. do marca 2024 r., wielokrotnie pochodzących z kont o dużej liczbie obserwujących, które wciąż są aktywne. Treści te często oskarżają o różne przestępstwa, włączając w to pedofilię, uwodzenie i terroryzm.

Według organizacji GLAAD, każdy zgłoszony post naruszał wiele zasad dotyczących treści na platformach Meta, ale po zgłoszeniu problemu firma twierdziła, że nie doszło do złamania zasad lub po prostu nie odpowiedziała.

Meta twierdzi, że definiuje mowę nienawiści jako „bezpośrednie ataki na ludzi – a nie na koncepcje czy instytucje – oparte na cechach chronionych”, obejmujących orientację seksualną, płeć i tożsamość płciową. Mowę nienawiści określa się również jako „mowę odczłowieczającą, oświadczenia o niższości, wyrazy pogardy lub wstrętu, przekleństwa oraz nawoływania do wykluczenia lub segregacji”, zakazując także „stosowania szkodliwych stereotypów”.

Jednak w styczniu Rada Nadzorcza firmy Meta stwierdziła, że Meta „nie spełnia ideałów, jakie wyraziła w zakresie bezpieczeństwa osób LGBTQIA+”. Brak reakcji na post nawołujący do samobójstwa osób transpłciowych podkreślił potrzebę „większych inwestycji przez Meta w rozwój klasyfikatorów identyfikujących treści potencjalnie naruszające prawa społeczności LGBTQIA+ oraz w szkolenia dla moderatorów dotyczące szkód związanych z tożsamością płciową”.