Life is Strange inspirowało się prawdziwym morderstwem? Rodzina ofiary oskarża twórców

Life is Strange inspirowało się prawdziwym morderstwem? Rodzina ofiary oskarża twórców

Life is Strange to gra o przyjaźni dwóch dziewczyn, ale jednocześnie prezentująca wątek morderstwa. Jak się okazuje deweloperzy mieli zainspirować się zabójstwem, które miało miejsce w prawdziwym świecie.

Morderstwo w Life is Strange inspirowane prawdziwymi wydarzeniami?

Tutaj ostrzegamy o spoilerach zdradzających wątki Life is Strange. Gra oprócz wątku przyjaźni Max oraz Cloe i ratowania tej drugiej przed opresjami z wykorzystaniem mocy cofania czasu, zawiera wątek morderstwa Rachel. Gracz początkowo nie wie, że dziewczyna nie żyje, bo w różnych miejscach wiszą jedynie informacje o jej zaginięciu. Isabellla Blombergh w nagranym TikToku stwierdziła, że twórcy Life is Strange przedstawiając zabójstwo Rachel inspirowali się morderstwem jej matki sprzed dekady. Prawdziwą ofiarą jest 28-letnia Sunday Blombergh z Florydy (Stany Zjednoczone). W 2010 roku jej ciało znaleziono w lasach Georgii. Wcześniej rodzina przygotowała plakat informujący o zaginięciu.

Córka ofiary morderstwa sprzed dekady zarzuciła twórcom Life is Strange wykorzystanie historii jej matki do wątku zabójstwa w grze.

@oddkidizzy

so yeah found this out a while back , and uh everything about rachel even down to the way she dies in similar

♬ original sound - 👑 The Audio King 👑

Plakat ma być podobny do tego z Life is Strange informującego o zaginięciu Rachel. Sama Rachel również wyglądem przypomina przytoczoną kobietę, zgadza się bowiem kolor oczu, wzrost, czy rozmieszczenie tatuaży. „Więc tak, dowiedziałam się o tym jakiś czas temu. Uch, wszystko w Rachel, nawet sposób, w jaki umiera, jest podobne” – powiedziała Isabella na TikToku, który ma obecnie prawie dwa miliony wyświetleń. W Life is Strange Rachel Amber zaginęła 22 kwietnia, tego samego dnia, w którym zniknęła Blombergh. Rachel, podobnie jak Blombergh, planowała przeprowadzkę przed przedwczesną śmiercią. Obie kobiety znikają więc tego samego dnia, są do siebie fizycznie podobne i zostały zabite w podobny sposób. Choć w prawdziwym życiu mordercami są jej teściowie.

Plakat w grze prosi, abyśmy zadzwonili do szeryfa pod numer (555) 388-6020 z informacjami. Jest to identyczny numer, na który policja kazała zgłaszać informacje związane z Blombergh. „Na stronie wiki Rachel znajduje się kilka opisów, które są niemal kopiami tamtych wydarzeń” – powiedział siostrzeniec Blombergh, Skylur Blombergh.

Zgadzają się wygląd i cechy charakteru

„[Wikipedia] sugeruje, że Rachel była narkomanką i [opisuje] jej miłość do sztuki”. To kolejne podobieństwo do prawdziwej ofiary, aczkolwiek podkreślono, że pomimo tego, co sugerowały media, Sunday przestała brać narkotyki na długo przed śmiercią. Podczas gdy Skylur odkryła związek między Sunday i Rachel dzięki relatywnie nowym filmom Isabelli, niektórzy już porównali plakaty dotyczące prawdziwych i wirtualnych spraw zaginionych mniej niż dwa lata po premierze gry. Zastanawiali się na Reddicie, gdzie francuskie studio Don't Nod mogło znaleźć plakat.

Deweloperzy nigdy nie skontaktowali się z rodziną zamordowanej, aby uzyskać pozwolenie na wykorzystanie pewnych informacji dotyczących tej sprawy w swojej grze. „Ja też jestem zdezorientowana. Rozumiem kradzież szablonu zaginionego plakatu, ale kradzież opisu mojej matki jest dziwne. Mimo wszystko kocham tę grę” – napisała Isabella. „Mój dziadek, Reign Blombergh, załamał się, kiedy się o tym dowiedział. Twórcy powinni byli skontaktować się z rodziną” – podsumował Skylur. Gracze chcą wyjaśnień od deweloperów, lecz ci milczą.

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Life is Strange inspirowało się prawdziwym morderstwem? Rodzina ofiary oskarża twórców

 0