Twórca słynnego rosyjskiego Linuksa został pobity. I to z takiego powodu

Roman Mylicyn, twórca jednego z najpopularniejszych rosyjskich systemów operacyjnych, Astra Linux, padł ofiarą agresji ze strony sąsiada w swoim mieszkaniu w Moskwie. Powodem konfliktu było... szczekanie psa.

Jak podał rosyjski dziennik Mash, mieszkańcy jednego z moskiewskich osiedli od dłuższego czasu skarżyli się na uciążliwe hałasy dochodzące z mieszkania Romana Mylicyna. Szczególnie irytujące miało być częste szczekanie jego psa. Dyskusje nie przynosiły rezultatu, a napięcie narastało. W końcu jeden z sąsiadów postanowił osobiście rozprawić się z problemem.

Gdy doszło do konfrontacji, rozmowa szybko przerodziła się w awanturę, która zakończyła się przemocą fizyczną. Mylicyn doznał licznych obrażeń, w tym złamania nosa oraz silnego urazu głowy. Następnego dnia wezwał karetkę, a lekarze – zgodnie z procedurami – zgłosili sprawę na policję.

Brak oficjalnych roszczeń

Mimo odniesionych obrażeń Mylicyn zdecydował się nie wnosić skargi na napastnika. Jak podało biuro prasowe Astra Group (firma stojąca za Astra Linux), incydent miał miejsce ponad tydzień temu i został już zamknięty. „Roman czuje się dobrze. Strony nie mają wobec siebie żadnych roszczeń” – poinformowano w oświadczeniu dla mediów. Sam poszkodowany odmówił komentarza w tej sprawie.

Kim jest Roman Mylicyn?

Roman Mylicyn pełni funkcję kierownika działu zaawansowanych technologii w Astra Group. Jest twórcą Astra Linux – systemu operacyjnego, który w ostatnich latach stał się liderem na rosyjskim rynku oprogramowania. Z danych Strategy Partners wynika, że w 2021 roku Astra Linux miał już 69% udziału w rynku rosyjskich systemów operacyjnych, dystansując konkurencję, taką jak Basalt SPO (Alt), Red Soft (Red OS) czy NTC IT ROSA (ROSA). Prognozy na 2024 rok przewidują wzrost udziałów Astra Linux do 76%, co czyni go bezkonkurencyjnym liderem w branży.

Astra Linux to system operacyjny przeznaczony głównie dla sektora rządowego, wojska oraz instytucji strategicznych. Jego znaczenie wzrosło szczególnie po nałożeniu sankcji na Rosję, które zmusiły tamtejsze instytucje do rezygnacji z zachodniego oprogramowania. 

Mogłoby się wydawać, że kluczowi dla rządowych i wojskowych projektów naukowcy i inżynierowie, w jakiś sposób są chronieni przed takimi codziennymi problemami, choćby przez posiadanie mieszkania na lepszym osiedlu. A może to właśnie było lepsze osiedle?