Logitech wpadł na zaskakujący pomysł stworzenia "wiecznej myszki", która oferowałaby subskrypcję. Nie wiadomo co dokładnie by obejmowała, ale miałaby za zadanie zwiększyć przychody producenta. Po fali krytyki firma wycofała się z tego pomysłu.
Myszka na abonament? Na taki zaskakujący pomysł wpadł Logitech, który nawet opracował prototyp urządzenia w swoim oddziale w Irlandii. Dyrektor generalna Logitech, Hanneke Faber poinformowała o istnieniu takiego urządzenia. W zamian za płacenie abonamentu posiadacze myszki dostawaliby regularne aktualizacje oprogramowania układowego. Koncepcja nie przypadła do gustu internautom. Teraz Logitech się tłumaczy i najwyraźniej porzuca pomysł.
Logitech po krytyce pomysłu myszki na abonament wycofuje się z tego pomysłu i uważa, że chodziło jedynie o eksperyment. Takie urządzenie zdaniem firmy nie trafi do sprzedaży.
Faber dolała oliwy do ognia gdy porównała "wieczną myszkę" do posiadania luksusowego przedmiotu, sugerując, że ciągłe płacenie za aktualizacje i nowe funkcje teoretycznie pozwoliłoby użytkownikowi używać tej samej myszy dożywotnio.
Logitech najwyraźniej wziął głosy krytyczne na poważnie i stwierdził, że został źle zrozumiany. Chodziło bowiem jedynie o projekt koncepcyjny i eksperyment, a nie coś konkretnego. Zapewniono, iż myszka na abonament nie trafi do sprzedaży.
Istnieje też opcja, że firma przetestowała reakcję społeczności na myszkę na abonament i uzyskała jasną odpowiedź, iż takie urządzenie przynajmniej w dzisiejszych czasach nie ma racji bytu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Logitech krytykowany za myszkę na abonament. Firma wycofuje się z tego pomysłu