Lootboxy są jak jajka z niespodzianką? EA broni kontrowersyjnego systemu

Lootboxy są jak jajka z niespodzianką? EA broni kontrowersyjnego systemu

W ciągu ostatnich lat lootboxy zyskały niezwykłą popularność wśród producentów gier, ponieważ umożliwiają im generować ogromne wręcz zyski płynące już nie tylko ze sprzedaży samych tytułów. Idealnym przykładem jest tutaj, chociażby tryb FIFA Ultimate Team, który pozwolił twórcom słynnej gry piłkarskiej wygenerować istne krocie. Oczywiście praktycznie od samego początku kwestia lootboxów wywołuje spore kontrowersje, które nabrały na intensywności za sprawą poczynań EA i opublikowanego przed dwoma laty wyposażonego w ten system Battlefront 2. W konsekwencji doszło do licznych debat różnych środowisk o szkodliwości całego rozwiązania z kolei niektóre kraje wprost zakazały stosowania lootboxów w grach wideo. Jednym z wydawców broniących całej metody zarobku jest Electronic Arts.

Przedstawicielka EA podczas spotkania z komisją broniła lootboxów stwierdzając, że jest to mechanika niespodzianek.

Lootboxy są jak jajka z niespodzianką? EA broni kontrowersyjnego systemu

Podczas wczorajszego spotkania z brytyjską rządową komisją Komitetu Parlamentarnego ds. Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu reprezentantka EA postanowiła bronić wprowadzonego mechanizmu mówiąc, że w żadnym przypadku nie mamy do czynienia z hazardem, a bardziej elementem zaskoczenia powodowanego przez skrzynki z łupami. Kerry Hopkins swoją wypowiedź zaczęła od tego, że firma traktuje całe rozwiązanie nie jak lootboxy tylko mechanikę niespodzianek. Dodatkowo stwierdziła, iż społeczność lubi wspomnianą formę zabawy. „Jeśli udacie się do sklepu z zabawkami i poszukacie odpowiednich produktów to odkryjecie, że ludzie to lubią. To rzecz obecna od lat np. w jajkach z niespodzianką, Hatchimals, czy LOL Surpris” - powiedziała przedstawicielka Electronic Arts.

Potem Kerry Hopkins na przykładzie jednego z flagowych produktów FIFA Ultimate Team zapewniła, że to, co wprowadzili deweloperzy jest w jej opinii etyczne oraz przyjemne, natomiast użytkownicy dobrze się przy tym bawią. Poza tym EA nie zgadza się z teorią jakoby istniały dowody na obecność hazardu w ich grach. Co ciekawe podczas spotkania z komisją obecny był również przedstawiciel Epic Games. Warto podkreślić, że dochodzenie brytyjskiego rządu rozpoczęło się wraz z początkiem bieżącego roku i obejmuje o wiele więcej niż tylko skrzynki z łupami. Nie wiemy, czy Hopkins przekonała do swojego zdania angielskich parlamentarzystów ani, czy w przyszłości powstanie, chociażby prawo zakazujące stosowania lootboxów w produkcjach wydawanych na terenie Wielkiej Brytanii.

Trzeba jednak przyznać, że porównywanie lootboxów do jajek z niespodzianką jest nie tyle odważne co zwyczajnie śmieszne. Nie brakuje głosów twierdzących, że producenci gier celowo obniżają szansę na trafienie wartościowego przedmiotu, by ludzie wydawali jeszcze więcej pieniędzy na otwieranie kolejnych skrzynek bądź paczek w celu tzw. "odkucia się".  Mamy tu więc do czynienia z klasycznym uzależnieniem, któremu rzeczona komisja również postanowiła poświęcić uwagę. Oczywiście Electronic Arts wprowadziło w FIFA Ultimate Team procent szans widoczny przy paczkach pokazujący nam szanse na trafienie konkretnej karty, lecz krytyczne głosy nie ustąpiły.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Lootboxy są jak jajka z niespodzianką? EA broni kontrowersyjnego systemu

 0