Ma zakaz podjeżdżania autem pod szkołę. Wszystko przez... OnlyFans

OnlyFans, popularny serwis erotyczno-pornograficzny przeżywa prawdziwy rozkwit. Coraz więcej kobiet postanawia łatwo zarobić, co w pewien sposób nawet nie dziwi przy prawdziwym zalewie chętnych do płacenia za oglądanie ich wdzięków przedstawicieli płci przeciwnej. Okazuje się jednak, że posiadanie konta na OnlyFans może być prawdziwym problemem.

Znane są przypadki, gdy internauci namierzali internetowe panie lekkich obyczajów z OnlyFans i wysyłali ich zdjęcia rodzinie oraz współpracownikom. Tym razem "twórca treści" wcale się nie krył ze swoimi zainteresowaniami. Mieszkanka Kalifornii otrzymała zakaz podjeżdżania autem pod szkołę swoich dzieci za reklamowanie swojego kanału OnlyFans za pomocą naklejki. Administracja Liberty Christian Prep School wydała nakaz zablokowania jej dostępu do szkolnego terenu, twierdząc, że naklejka OnlyFans nie zgadza się z wartościami szkoły. Naklejka na Dodge Durango Michelle Cline wywołała kontrowersje wśród rodziców i uczniów, prowokując "dysharmonię".

Mama z OnlyFans ma zakaz odbierania dzieci ze szkoły podstawowej w USA. Wszystko przez reklamę jej kanału na OnlyFans.

Michelle Cline, razem z mężem prowadzi konto na platformie pornograficznej. Para była zdziwiona, gdy otrzymali zakaz, zastanawiając się nad nagłą reakcją szkoły. Cline od lat korzystała z pasa odbioru i wysiadania na terenie szkoły, zanim pojawiły się skargi. Ostatecznie skończyło się to zakazem prowadzenia pojazdu na kampusie. Według administratorów Liberty Christian, kobieta nadal może odbierać swoje dzieci ze szkoły, ale jej samochód nie może wjeżdżać na teren kampusu. Podczas wywiadu z dziennikarzami "mama z OnlyFans" odpowiedziała na zakaz, mówiąc, że to rodzice w szkole wyolbrzymiają tę sprawę. 

Wygląda na to, że ogromna naklejka z nazwą kanału na OnlyFans rzeczywiście sprowadziła ostatnio zaciekawionych rodziców (a może również dzieci) na kanał Cline.  "Za każdym razem, gdy samochód pojawia się na terenie kampusu, dzieci są na to narażone, są tego świadome i szukają tego” – powiedział jeden z rodziców. „Jeśli to, co robisz, nie jest zgodne z wartościami wyznawanymi przez szkołę – jest to szkoła prywatna – to jeśli nie chcesz przestrzegać tych zasad, w pewnym sensie dokonujesz wyboru. Zaparkuj po drugiej stronie ulicy”.