MacBook Pro ma wreszcie dogonić konkurencję i dostać wyświetlacz OLED. Niestety nie każda wersja otrzyma takowy panel, a pominięty może zostać najmniejszy wariant.
MacBook Pro z ekranem OLED to nadal odległa wizja. Laptop z takim wyświetlaczem pojawi się dopiero za jakiś czas (najpewniej będzie wyposażony w procesor M6). Jak się okazuje model modelowi nierówny i Apple zamierza pozbawić jednego z nich tej nowinki, a to oznacza, że pozostanie on przy dotychczasowym rozwiązaniu.
14-calowy MacBook Pro nie dostanie ekranu OLED
Według najnowszych informacji, przejście z ekranów mini-LED na OLED nastąpi pod koniec przyszłego roku, kiedy firma zaprezentuje serię MacBooków Pro z chipami M6. Nowa technologia ma przynieść nie tylko lepszą jakość obrazu, ale też cieńszą konstrukcję urządzeń.
MacBook Pro w wersji 14-calowej może nie otrzymać ekranu OLED. Apple zastosuje go w większych i droższych jednostkach.
Okazuje się jednak, że nie wszystkie modele otrzymają te ulepszenia, a pominięty może zostać mniejszy, 14-calowy wariant.
YouTuber Vadim Yuryev odkrył, że podstawowy model 14-calowego MacBooka Pro z chipem M6 ma bardzo podobny identyfikator do wersji z M5, co sugeruje, że nie otrzyma on ani ekranu OLED, ani nowego, smuklejszego designu.
Z kolei model z oznaczeniem K116, który ma być wyposażony w ekran OLED, to zupełnie inna wersja – prawdopodobnie droższa i przeznaczona dla konsumentów, którzy sięgną po mocniejsze konfiguracje.
Jeśli te informacje się potwierdzą, Apple może celowo zachęcać klientów do wyboru droższych modeli z chipami M6 Pro lub M6 Max, które mają mieć nie tylko lepsze podzespoły, ale też nową konstrukcję i wyświetlacz OLED. Z biznesowego punktu widzenia to sprytne posunięcie, ale dla użytkowników może być rozczarowujące.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
MacBook Pro z OLED nie dla każdego. Apple stawia na selekcję