Mad Box - nadchodzi potężna konsola od Slightly Mad Studios

Zdaje się, że na rynku konsol do grania pojawi się nowy gracz, który będzie chciał powalczyć o uwagę hardcore’owych graczy. Slightly Mad Studios, czyli studio odpowiedzialne za serię gier wyścigowych Project CARS, zapowiedziało za pomocą Twittera, że pracuje nad urządzeniem o nazwie Mad Box. Dyrektor generalny firmy, Ian Bell, twierdzi, że będzie to „najpotężniejsza konsola, jaką kiedykolwiek stworzono” i choć nie podaje żadnych szczegółów specyfikacji, to jej wydajność ma być porównywalna z „bardzo szybkimi PC, które zadebiutują na rynku za dwa lata”. Studio nie chce jeszcze zdradzać komponentów, jakie zamierza tu zastosować, ponieważ wciąż prowadzi rozmowy z ich dostawcami, ale podobno ma już ustaloną specyfikację urządzenia. Co w takim razie wiemy na temat Mad Box?

Mad Box, zdaniem Slightly Mad Studios, będzie „najpotężniejszą konsola, jaką kiedykolwiek stworzono”.

„Najpotężniejsza konsola w historii” zaoferować ma możliwość rozgrywki w rozdzielczości 4K w 60 kl./s i rywalizować na rynku z PlayStation 5 oraz Xbox Scarlett. Co więcej, otrzymamy możliwość zabawy w wirtualnej rzeczywistości w 120 kl./s (szef Slightly Mad Studios pierwotnie wspominał o 60 kl./s na oko, ale później doprecyzował, że chodzi o 120 fpsów) i konsola będzie kompatybilna z większością headsetów VR dostępnych na rynku (w tym tymi nadchodzącymi). To z kolei sugerować może, że Mad Box w gruncie rzeczy może okazać się dopakowanym pecetem w konsolowej formie, coś jak swego czasu Steam Machines, ponieważ w innym wypadku trudno wyobrazić sobie wsparcie dla takich gogli jak Oculus Rift czy HTC Vive, choć Slightly Mad Studios może szykować jakąś niespodziankę w tym temacie. Konsola ma być także w pełni samodzielna, a jeśli chodzi o ekskluzywne produkcje, to producent nie jest ich fanem, gdyż te ze swej natury są „wykluczające”, ale pozostawia tę kwestię twórcom.

Co ciekawe, Slightly Mad Studios oferować ma nawet silnik, który oferowany będzie deweloperom za darmo. Ten otwierać ma drzwi wszystkim, którzy chcą tworzyć gry na Mad Box, ale pozostaje pytanie, czy studia będą chciały z niego skorzystać, czy też będą wolały pozostać przy znanych i sprawdzonych rozwiązaniach. Firma wciąż jest na bardzo wczesnym etapie rozmów z podwykonawcami i inwestorami, ale obiecuje, że konsola zadebiutuje na rynku za ok. 3 lata i będzie to ogólnoświatowa premiera. Na chwilę obecną sam projekt jest bardzo tajemniczy, ponieważ nie znamy specyfikacji, gier czy designu urządzenia, ale wygląd sprzętu ujawniony ma być za pomocą renderów w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jeśli zaś chodzi o cenę, to ta ma być „konkurencyjna w stosunku do nadchodzących konsol”. Zapowiada się ciekawie, ale chwilę obecną lepiej nie robić sobie większych nadziei w kwestii Mad Boxa, ponieważ projekt jest na zbyt wczesnym etapie prac i może napotkać jeszcze wiele trudności. Niemniej jednak, trzymamy kciuki za konsolę, ponieważ większa konkurencja przeważnie oznacza korzyści dla konsumentów, w tym przypadku graczy.