Meta odpuszcza moderację mowy nienawiści. Rada nadzorcza nie ma nic do gadania

Meta odpuszcza moderację mowy nienawiści. Rada nadzorcza nie ma nic do gadania

Meta wprowadziła istotne zmiany w swoich zasadach moderacji treści na Facebooku, Instagramie i Threads, co wywołało kontrowersje i wzbudziło pytania o rolę jej Rady Nadzorczej. Zmiany te obejmują zakończenie programu fact-checkingu w USA oraz złagodzenie zasad dotyczących mowy nienawiści, zwłaszcza wobec imigrantów i społeczności LGBTQ+. 

Nowa polityka przewiduje również, że wiele postów naruszających regulamin będzie usuwanych tylko po zgłoszeniu przez innych użytkowników, zamiast być moderowanych proaktywnie. Meta zapowiedziała te zmiany na krótko przed inauguracją Donalda Trumpa, a decyzja została podjęta przez Marka Zuckerberga i jego doradców, bez wcześniejszych konsultacji z Radą Nadzorczą. Teraz Rada zamierza dokładnie przeanalizować nowe przepisy i ich wpływ na użytkowników, testując jednocześnie granice własnych uprawnień.

Rada nadzorcza bezradna w Meta?

Według członka Rady, Paolo Carozzy, organizacja prowadzi obecnie cztery sprawy związane z zasadami dotyczącymi mowy nienawiści. W ramach dochodzenia Rada planuje uzyskać więcej informacji na temat polityki Meta i jej wdrażania w praktyce. Jednak realny wpływ jej decyzji pozostaje niejasny –  w rzeczywistości bowiem szersze rekomendacje Rady są jedynie sugestiami, których firma nie musi wdrażać.

Członkowie Kongresu USA oskarżyli Meta o „pozbawienie Rady wszelkich uprawnień” i ignorowanie własnych zasad.

Ograniczony wpływ Rady na politykę Meta budzi niezadowolenie wśród organizacji społeczeństwa obywatelskiego i polityków. Niektóre grupy wezwały członków Rady do rezygnacji, argumentując, że ich działalność nie przynosi realnych efektów. Z kolei członkowie Kongresu USA oskarżyli Meta o „pozbawienie Rady wszelkich uprawnień” i ignorowanie własnych zasad.

Carozza przyznaje, że Rada nie ma pełnej kontroli nad Meta, ale podkreśla, że jej istnienie przynosi korzyści użytkownikom platformy, zwłaszcza tym z grup najbardziej narażonych na dyskryminację. Mimo to, obecna sytuacja nasuwa pytania o rzeczywisty wpływ Rady Nadzorczej i jej przyszłość w strukturach Meta. Jak widać jest to, tylko ciało obce w jej strukturach, całkowicie podporządkowanych temu co postanowi Mark Zuckerberg.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Meta odpuszcza moderację mowy nienawiści. Rada nadzorcza nie ma nic do gadania

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł