Meta przyznaje, że Facebook jest do bani i zapowiada duże zmiany


Meta przyznaje, że Facebook jest do bani i zapowiada duże zmiany

Meta przyznała wprost to, co użytkownicy wiedzą od dawna: facebookowy feed przestał być atrakcyjny. Zamiast postów znajomych pojawiały się dziesiątki treści z nieznanych stron, clickbaitów oraz zalewu materiałów generowanych przez AI. Teraz firma ogłasza szeroki pakiet zmian, które mają uprościć interfejs, poprawić rekomendacje i przywrócić sens przewijaniu głównej osi czasu.

Jedną z pierwszych zauważalnych modyfikacji będzie standaryzacja wyświetlania zdjęć. Wpisy z wieloma fotografiami zostaną automatycznie ułożone w spójną siatkę. Każdy post po kliknięciu otworzy się w widoku pełnoekranowym, co ma poprawić komfort przeglądania. Pojawi się też możliwość polubienia zdjęcia podwójnym stuknięciem (rozwiązanie znane z Instagrama, teraz przeniesione na Facebooka).

Meta ogłasza szeroki pakiet zmian w FaceBooku, które mają uprościć interfejs, poprawić rekomendacje i przywrócić sens przewijaniu głównej osi czasu.

Lepsza wyszukiwarka i przegląd treści

Meta przebudowuje wyszukiwarkę, oferując bardziej „immersyjny” układ siatkowy obejmujący różne typy treści, w tym zdjęcia, wideo czy posty. Testowany jest również nowy widok pełnoekranowy, który pozwala przeglądać wyniki bez gubienia miejsca w wyszukiwaniu. W kolejnych miesiącach funkcja ta ma obejmować kolejne formaty materiałów.

FaceBook

Więcej wpływu użytkowników na algorytm

Najważniejszą obietnicą jest rozbudowanie systemu informacji zwrotnej. Użytkownicy będą mogli dokładniej oceniać posty i Rolki, aby algorytm lepiej dopasowywał rekomendacje. Meta zapowiada większą możliwość „kształtowania feedu”, co w teorii powinno ograniczyć napływ spamu, powielanych treści i niskiej jakości materiałów generowanych przez AI. Czy system faktycznie nauczy się reagować na takie sygnały? Przekonamy się w praktyce.

Uproszczenia

Co więcej, najczęściej używane sekcje, takie jak Reels, Znajomi, Marketplace czy Profil, trafią w centralne miejsce paska kart, aby dostęp do nich był szybszy. Firma zapowiada też odświeżony wygląd menu oraz „czystsze” powiadomienia, które mają ograniczyć wizualny chaos.

Z kolei najpopularniejsze narzędzia (dodawanie muzyki czy oznaczanie znajomych) zostaną bardziej wyeksponowane. Rzadziej używane opcje, jak wybór tła tekstu, zostaną ukryte o jeden lub dwa poziomy głębiej. Ważnym elementem nowego kreatora jest wyraźne pokazanie ustawień grupy odbiorców oraz opcji cross-postingu, co ma ułatwić kontrolę nad prywatnością udostępnianych treści.

Meta zmienia także sposób wyświetlania komentarzy w feedzie, Grupach i Reels, aby rozmowy były bardziej czytelne i spójne. Firma nie zdradza jeszcze wszystkich szczegółów, ale celem jest łatwiejsze śledzenie wątków i ograniczenie bałaganu w dyskusjach.

FaceBook

Sugestie znajomości na bazie zainteresowań

Aktualizacja profilu może teraz skutkować podpowiedziami nowych znajomych o podobnych hobby lub planach. Jeśli ktoś oznaczy, że interesuje się wypiekiem chleba czy planuje wyjazd w konkretne miejsce, system może zaproponować kontakty do osób z podobnymi pasjami. Użytkownicy nadal zachowują pełną kontrolę nad tym, jakie informacje udostępniają lub mogą nie dzielić się nimi wcale.

Czy to wystarczy, aby uratować feed?

Nowe funkcje brzmią obiecująco, ale kluczowym testem będzie realna skuteczność systemu rekomendacji. Jeśli Meta faktycznie zacznie reagować na zgłaszany spam i niechciane treści, Facebook może odzyskać część utraconego uroku. Bez poprawy jakości feed nadal pozostanie miejscem, przez które przewija się raczej z przyzwyczajenia niż z zainteresowaniem.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Meta przyznaje, że Facebook jest do bani i zapowiada duże zmiany
 0