Premier Albanii, Edi Rama, ogłosił powołanie nowego członka swojego gabinetu. Normalnie nie byłby to temat dla ITHardware, gdyby nie fakt, że nowa „minister” nie istnieje fizycznie, ponieważ to sztuczna inteligencja o imieniu Diella (co po albańsku oznacza „słońce”).
11 września Rama zaprezentował w parlamencie Diellę, której powierzono niezwykle delikatne zadanie, a mianowicie zarządzanie i przyznawanie zamówień publicznych. Według premiera, to rozwiązanie ma raz na zawsze oczyścić proces przetargowy z korupcji, która jest jednym z głównych problemów Albanii.
"Diella jest pierwszym członkiem rządu, który nie jest fizycznie obecny, ale został wirtualnie stworzony przez AI. Nikt nie może jej zadzwonić, zaprosić na kolację czy wywrzeć nacisku. Kieruje się wyłącznie kryteriami, które zostały zaprogramowane - powiedział Rama.
Diella jest pierwszym członkiem rządu, który nie jest fizycznie obecny, ale został wirtualnie stworzony przez AI.

Źródło: Flickr- World Economic Forum/Sandra Blaser
Korupcja, czyli pięta achillesowa Albanii
Od lat system przetargów w Albanii jest krytykowany jako narzędzie do prania pieniędzy z handlu narkotykami i bronią, a także pole do nepotyzmu i nadużyć. Zdaniem analityków politycznych, korupcja sięga tam najwyższych szczebli władzy, co od dawna podważa wiarygodność państwa na arenie międzynarodowej. Wprowadzenie Dielli ma być dowodem na to, że rząd poważnie podchodzi do reform i chce odbudować zaufanie obywateli oraz instytucji europejskich.
Bruksela patrzy z dystansem
Co istotne w tej sprawie, Albania od lat stara się o członkostwo w Unii Europejskiej i wyznaczyła ambitny cel wejścia do wspólnoty do 2030 roku. Jednak wielu unijnych urzędników uważa tę datę za nierealną. Jeden z nich, anonimowo komentując sprawę, stwierdził, że choć pomysł z AI jest „innowacyjny”, to pozostaje całkowicie niesprawdzony.
Pojawiają się też wątpliwości natury technicznej i prawnej. Rząd nie podał szczegółów dotyczących nadzoru nad działaniem Dielli, sposobu weryfikacji jej decyzji czy zabezpieczeń przed potencjalnymi manipulacjami algorytmu. Opozycja ostrzega wręcz, że powstanie „nowa warstwa nieprzejrzystości”, w której nikt nie będzie wiedział, jak sztuczna inteligencja podejmuje swoje decyzje.
Eksperyment na skalę państwową
Nie da się ukryć, że projekt Diella to odważny krok w stronę cyfryzacji instytucji publicznych. Jeżeli jednak Albania zdoła udowodnić skuteczność takiego rozwiązania, może stać się przykładem dla innych państw szukających narzędzi do ograniczenia patologii w życiu publicznym.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Mianowali sztuczną inteligencję na ministra. Jej nie da się przekupić...