Microsoft chce, by kolejna duża aktualizacja Windows instalowała się w tle

Microsoft chce, by kolejna duża aktualizacja Windows instalowała się w tle

Microsoft kontynuuje wypuszczanie dwóch dużych aktualizacji Windowsa w roku i kolejny tego typu update będzie w większym stopniu koncentrował się na poprawie wydajności, optymalizacji i drobnych poprawkach, zamiast wprowadzania nowych dużych funkcji, kojarzonych przeważnie z tymi aktualizacjami. Producent ogłosił już nawet „19H2” dla programu Windows Insider, ujawniając, że ta instalowana będzie w tle, zapewniając użytkownikom bardziej nieprzerywane doświadczenia. Ostatnia duża aktualizacja, czyli Windows 10 May, przyniosła naprawdę sporo nowości, w tym natywne wsparcie dla VRR (variable refresh rate), lekki motyw, lepszą kontrolę nad update’ami czy poprawione Windows Hello. Nie da się jednak nie zauważyć, że podobnie jak jej poprzednicy, przyniosła też sporo problemów, błędów i czasami mogła wywoływać irytację użytkowników.   

Warto choćby przypomnieć, że już sam Microsoft ostrzegał o możliwych trudnościach z parowaniem urządzeń Bluetooth, wynikających z poprawek bezpieczeństwa, a część osób skrążyła się na bugi w menu Start czy aplikacji Ustawień. Co więcej, aktualizacja zablokowała też komputery, które posiadały podłączone nośniki USB lub karty pamięci, zmuszając użytkowników do odpięcia tych urządzeń przed wgraniem update’u. Wraz z zapowiedzianym "19H2", gigant z Redmond chce uniknąć tego typu kłopotów, tym razem skupiając się przede wszystkim na poprawie jakości i wydajności, choć nie zabraknie też pewnych nowych funkcji biznesowych. Wygląda więc na to, że jesienna aktualizacja Windows 10 będzie mniejsza i mniej znacząca od dotychczasowych dużych update’ów, do których przyzwyczaił nas ten system operacyjny.

Co warto podkreślić, Microsoft zamierza skorzystać przy jej rozprowadzaniu z technologii serwisowej (wykorzystywanej choćby do rozpowszechniania miesięcznych aktualizacji), co oznacza, że instalowana będzie ona w tle w taki sposób, że nawet tego nie odnotujemy. Zdaniem firmy, dzięki temu użytkownicy będą mogli cieszyć się nieprzerywanymi doświadczeniami podczas korzystania z ich systemu, choć zapewne sporej grupie osób taki model dystrybucji nie przypadnie do gustu. W razie problemów możemy jednak skorzystać z nowego narzędzia, które pozwala odinstalować aktualizację, która sprawia problemy lub też wstrzymać update do 35 dni, dzięki funkcji wprowadzonej w Windows 10 May. 19H2 został już udostępniony uczestnikom programu Windows Insiders (Slow ring) i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jego publiczna premiera odbędzie się we wrześniu. Do tego czasu Microsoft będzie ujawniał wszystkie nowości, jakie ten przyniesie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft chce, by kolejna duża aktualizacja Windows instalowała się w tle

 0