Microsoft Edge coraz lepszy. Dzięki tym funkcjom Chrome pójdzie w odstawkę

Microsoft Edge to ciekawa alternatywa dla Google Chrome, chociaż ta druga przeglądarka i tak dominuje na rynku. Wprawdzie Edge stanowi dobrą propozycję, to nie jest pozbawiony wad, nad których wyeliminowaniem pracuje gigant z Redmond.

Jak zauważył serwis Windows Latest, Microsoft Edge Dev 134.0.3124.8 zawiera przeprojektowany interfejs ustawień. Choć zmiany nie są rewolucyjne, zauważalna jest lepsza organizacja funkcji, które teraz są pogrupowane w bardziej intuicyjne kategorie, przypominające te znane z Chrome. Sekcje takie jak "Profile", "Prywatność" czy "Wygląd" zostały uporządkowane, a użytkownicy mają szybki dostęp do opcji czyszczenia danych przeglądania, zarządzania plikami cookie czy dostosowywania motywów.

Większa wydajność

Oprócz zmian wizualnych, Microsoft skupił się na poprawie wydajności. Dzięki zastosowaniu technologii "WebUI 2", ustawienia w Edge ładują się szybciej. Poprzednio interfejs przeglądarki opierał się w dużej mierze na JavaScript, co mogło powodować spowolnienia, zwłaszcza na urządzeniach z ograniczoną ilością pamięci RAM lub bez dysków SSD. Nowe podejście minimalizuje wykorzystanie ciężkich frameworków JavaScript, zastępując je standardowymi technologiami webowymi, takimi jak HTML i CSS.

Szybsze pobieranie w Edge

Panel pobierania w systemie Windows 11 działa teraz znacznie szybciej. Każda część interfejsu użytkownika ściąga tylko te elementy, które są rzeczywiście potrzebne. Zmiana ta znacząco poprawiła wydajność niektórych funkcji, takich jak interfejs pobierania, Browser Essentials, Ulubione oraz nowa strona ustawień. Niektóre funkcje Edge działają teraz nawet o 20-30% szybciej. Microsoft planuje kolejne nowości w przeglądarce Edge, w tym wbudowany rejestrator wideo, który pozwoli lepiej wykorzystać możliwości przeglądarki w systemie Windows.