Microsoft chce wskrzesić elektrownię jądrową. Już raz była przyczyną katastrofy

Microsoft chce wskrzesić elektrownię jądrową. Już raz była przyczyną katastrofy

W obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię, niezbędną do szkolenia i obsługi algorytmów sztucznej inteligencji (AI), Microsoft rozważa zasilanie swoich centrów danych energią z elektrowni jądrowej Three Mile Island.

Rozwój sztucznej inteligencji, kryptowalut oraz rosnąca popularność samochodów elektrycznych sprawiają, że światowe zużycie energii elektrycznej stale rośnie. Choć wiele osób winę za ten wzrost przypisuje wyłącznie elektromobilności, istnieje także wiele innych czynników, które mają równie istotny wpływ. Jednym z nich są centra danych, które coraz częściej odpowiadają za zaawansowane procesy obliczeniowe związane z AI. Zarówno trening, jak i obsługa algorytmów AI są niezwykle energochłonne, co skłania największe firmy technologiczne do poszukiwania stabilnych i wydajnych źródeł zasilania. Microsoft, będący jednym z liderów w dziedzinie AI, potrzebuje olbrzymich ilości energii, aby sprostać rosnącym wymaganiom swoich centrów danych. Dlatego firma postanowiła poszukiwać stabilnych źródeł energii, które nie tylko zaspokoją bieżące potrzeby, ale także pozwolą na dalszy rozwój technologii. Jednym z takich rozwiązań jest wykorzystanie energii jądrowej.

Zamknięta od 2019 roku elektrownia może wrócić do użytku, aby dostarczyć wystarczającą ilość energii do obsługi potężnych systemów AI, które wymagają ogromnych zasobów obliczeniowych.

Microsoft zwrócił swoją uwagę na elektrownię jądrową Three Mile Island w Pensylwanii, znaną z jednej z największych katastrof nuklearnych w historii Stanów Zjednoczonych. W 1979 roku w reaktorze jednostki 2 doszło do poważnej awarii, która skutkowała częściowym stopieniem rdzenia. Choć reaktor ten pozostał zamknięty, drugi blok elektrowni funkcjonował do 2019 roku, kiedy to został wyłączony ze względów ekonomicznych.

Teraz pojawia się jednak szansa na jego ponowne uruchomienie. Firma Constellation, właściciel elektrowni, podjęła współpracę z Microsoftem nad modernizacją bloku 1 i jego ponownym uruchomieniem w ramach projektu Crane Clean Energy Center. Koszt całej operacji szacuje się na 1,6 miliarda dolarów, a zmodernizowana jednostka ma zacząć funkcjonować w 2028 roku. Wydajność bloku ma osiągnąć 835 MW, co pozwoli na zasilanie równoważne 700 000 domów w USA.

Jeśli projekt Crane Clean Energy Center dojdzie do skutku, Microsoft planuje wykupić 100% energii produkowanej przez elektrownię, która ma zasilać jego centra danych obsługujące systemy sztucznej inteligencji. Zasilanie AI tak dużymi zasobami energii jest konieczne, aby sprostać wyzwaniom technologicznym, przed którymi stoi firma.

Wyścig z czasem i regulacjami

Mimo ambitnych planów, przed firmą Constellation i Microsoftem stoją liczne wyzwania. Przed uruchomieniem elektrowni wymagane będą zgody od agencji regulacyjnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, elektrownia może działać nawet do 2054 roku. Powrót do energii jądrowej w kontekście AI to wyraźny sygnał, że przyszłość zaawansowanych technologii nieodłącznie wiąże się z nowymi wyzwaniami energetycznymi.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft chce wskrzesić elektrownię jądrową. Już raz była przyczyną katastrofy

 0