Microsoft naprawi rozmytą czcionkę w widżecie pogody w Windows 10

Ostatnia zmiana w Windows 10 została, co tu dużo mówić – wyśmiana przez wielu użytkowników na całym świecie. Dodany widżet na pierwszy rzut oka wydaje się wklejony nieco na siłę, a większość osób twierdzi, że w taki sposób Microsoft chce konkurować z Google News. I faktycznie jest w tym ziarenko prawdy, bo pomimo tego, że dodatek pokazuje na pasku zadań jedynie pogodę dla ustawionej wcześniej lokalizacji, wyświetla newsy z Bing zaraz po kliknięciu. Natywnie, w Polsce, wyświetlane są najbardziej popularne tematy wiadomości – koronawirus, Euro 2021 czy newsy ze świata polityki (albo gorzej – świata celebrytów) i choć mamy opcję oznaczenia własnych zainteresowań, wielu ludzi narzeka na niepoprawne jej działanie. Największym problemem tego widżetu nie są jednak wymienione wyżej rzeczy. Jest nim coś znacznie gorszego…

Microsoft jest świadomy tego, że czcionka najnowszego widżetu pogody i wiadomości jest rozmazana. Nadchodzi łatka.

Aktualizacją odpowiedzialną za ciche wprowadzenie widżetu, jest ta oznaczona numerem KB5001391 2004 20H2, a największym problemem jest to, że czcionka w dodatku jest po prostu rozmazana. W szczególności jest to dotkliwe dla użytkowników, którzy zmieniali styl czcionek w systemie Windows (na przykład programem ChangeSize), bo ta z widżetu wydaje się być odporna na wszelkie próby manipulacji. Na szczęście narzekania społeczności dotarły i do Microsoftu, który jest w trakcie przygotowywania odpowiedniej łatki naprawiającej problemy. Swoją drogą, jeśli chcesz się tego paska pogody pozbyć na stałe, wystarczy że klikniesz na niego prawym przyciskiem myszy, wybierzesz z menu „Wiadomości i zainteresowania”, a następnie zmienisz opcję na „wyłącz”. Problem rozwiązany – choć siłowo.

Windows 10 miał być ostatni, ale nadchodzi 11. Microsoft podał datę uśmiercenia obecnego systemu

Microsoft już w przeszłości wydawał na świat co najmniej wątpliwe aktualizacje. Niektóre z nich nie tylko powodowały problemy ze stabilnością systemu, ale też dodawały funkcje, o które społeczeństwo wcale nie prosiło. Co więcej, gigant z Redmond już planuje uśmiercenie obecnego króla popularności – Windows 10, na rzecz testowanego aktualnie Windows 11. Przewidywany koniec wsparcia dla „dziesiątki” nastąpi niedługo, bo już w 2025 roku. Zakładany okres dominacji jest więc ustalony na 10 lat. Czy Windows 11 będzie królował przez lat 11? Tego nie wiemy, ale zapewne wrócimy do tematu w… 2036 roku.