Microsoft po latach umożliwi wysuwanie płyt z Xbox One przy pomocy pada

Z niezrozumiałych dla nikogo powodów,  gdy Xbox One pojawiło się w sprzedaży siedem lat temu, Microsoft postanowił nie udostępniać pozornie błahego udogodnienia, polegającego na tym, że gracze mogą wysuwać płytę z konsoli za pomocą kontrolera. Funkcja pomaga w dostępie do urządzenia i jest przydatna w przypadku nieprawidłowego działania przycisku wysuwania, zwłaszcza dla graczy, którzy często wymieniają płyty z grami / mediami. Konsole do gier są dość ograniczone pod względem modyfikacji dla użytkownika (oprócz zwiększania pamięci), więc rozsądne jest, aby firmy uczyniły je tak przyjaznymi dla użytkownika, jak to tylko możliwe, biorąc pod uwagę, że produkt końcowy ma potencjalnie przeleżeć wiele lat na półce pod telewizorem lub w podobnym miejscu.

Funkcja pierwotnie obecna na konsoli Xbox 360 powraca po latach do Xbox One.

Jedną z funkcji wbudowanych w tę użyteczność i przyjazność dla użytkownika, jest umożliwienie zdalnego wysuwania dysku za pomocą pada konsoli, co jest obecne w PlayStation 4 Sony i było również widoczne w poprzedniej konsoli Microsoftu. Funkcja ta jednak po latach wróci do obecnych na rynku konsol Xbox Microsoftu, z wyłączeniem oczywiście wersji One S All-digital, która jest dostarczana bez napędu optycznego.

Informacja o powrocie wysuwania płyt została udostępniona przez testera Xbox na Reddit i działać teraz będzie poprzez naciśnięcie przycisku "X" kontrolera, w przeciwieństwie do "Y" wykorzystywanego w przypadku Xbox 360. Użytkownicy podobno poprosili o tę funkcję, ponieważ fizyczny przycisk wysuwania w Xbox One,  jest podatny na uszkodzenia, zwłaszcza po kilku latach użytkowania. Firma Microsoft podawała również sposoby obejścia problemów z guzikiem wysuwania płyt, jak choćby zastąpienie go spinaczem do papieru. Jednak możliwość wykorzystania do tego celu kontrolera jest z pewnością wygodniejsza, nawet jeśli kolejne etapy wyjmowania wysuniętej płyty i wkładania następnej wymagają zejścia z kanapy.