Microsoft proponuje rosyjskim firmom odnowienie licencji

Microsoft po wybuchu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę przez Federację Rosyjską wstrzymał sprzedaż nowych produktów w tym kraju między innymi konsol Xbox, oprogramowania Windows, subskrypcji Microsoft 365 i usługi Azure. Rozbrat nie trwał jednak zbyt długo, bo firma handlowała z podmiotami oraz osobami objętymi sankcjami i to nie tylko po wybuchu wojny w Ukrainie, bo robił to lata wcześniej oraz nie tylko z Rosją, za co została ukarana. Jak się okazuje, rosyjskie przedsiębiorstwa cały czas działają na amerykańskich programach, zaś Microsoft proponuje im odnowienie licencji.

Microsoft oferuje rosyjskim firmom odnowienie licencji

Microsoft po wybuchu wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku wstrzymał sprzedaż produktów w Rosji, a także ograniczył swoją działalność, zwalniając 400 pracowników z tamtejszego oddziału. Jednocześnie zapewnił, iż będzie wypełniał swoje wcześniejsze zobowiązania, jakie miał wobec rosyjskich klientów, podczas gdy nowa sprzedaż pozostawała zawieszona. W efekcie użytkownicy z Federacji Rosyjskiej zaczęli zgłaszać, że nie mogą pobrać systemów operacyjnych Windows 10 oraz Windows 11. Według Kommersanta gigant z Redmond nadal działa w Rosji, mało tego wysłał list z propozycją odnowienia licencji na oprogramowanie do około 1000 organizacji.

Microsoft ma oferować rosyjskim firmom, które nie są objęte sankcjami przedłużenie licencji na oprogramowanie.

Chodzi o prywatne rosyjskie firmy, których nie objęto sankcjami i takie też dostały list z propozycją przedłużenia licencji. Jak podaje Kommersanta rosyjscy dystrybutorzy kontynuują sprzedaż odnowień licencji na oprogramowanie już wdrożone w tym kraju i dotyczy wydań pudełkowych poprzez import równoległy. Podobno Microsoft wykonuje ten ruch, żeby ograniczyć piractwo w Federacji Rosyjskiej, ponieważ sankcje uniemożliwiły legalne uzyskanie oprogramowania i aktualizacji.

Microsoft próbuje zmniejszyć poziom piractwa w Rosji

Microsoft nie chce stracić rosyjskich klientów, więc nie zamyka rosyjskiego podmiotu prawnego i próbuje znaleźć sposoby na dalsze wspieranie oprogramowania w tym jego aktualizację. Rosja niedawno zalegalizowała piractwo zachodnich technologii i treści, takich jak gry i filmy. Prawo upoważnia rząd do zajmowania aktywów bez zgody właściciela patentu i dotyczy to wyłącznie własności intelektualnej z krajów, które nałożyły sankcje na Rosję.

Zawieszenie pełnoprawnej działalności w Federacji Rosyjskiej miało kosztować Microsoft do tej pory 125 milionów dolarów. Jak widzimy, gigant z Redmond próbuje utrzymać swą obecność w Rosji i nie chce tracić całkowicie jednego ze źródeł zarobków.