Microsoft zaprezentował właśnie model WHAMM - nową wersję swojej generatywnej sztucznej inteligencji zaprojektowaną z myślą o grach w czasie rzeczywistym. Na potrzeby demonstracji wykorzystano klasycznego, 28-letniego Quake II, którego można uruchomić w przeglądarce i sterować nim za pomocą klawiatury lub pada. Choć płynność działania pozostawia wiele do życzenia (kilkanaście klatek na sekundę), Microsoft podkreśla, że celem dema jest analiza możliwości modelu, a nie dostarczenie pełnoprawnej rozrywki.
WHAMM, czyli World and Human Action MaskGIT Model, to następca wcześniejszego modelu WHAM-1.6B z lutego tego roku. Tym razem postawiono na szybsze generowanie wizualizacji dzięki architekturze MaskGIT, która umożliwia równoległe przewidywanie tokenów dla całego obrazu — w przeciwieństwie do klasycznego podejścia autoregresywnego.
Model WHAMM został wytrenowany zaledwie na tygodniowych danych z Quake II (poprzedni model potrzebował aż siedmiu lat danych) i działa w rozdzielczości 640 x 360 pikseli — znacznie wyższej niż wcześniejsze 300 x 180. Interaktywną wersję demonstracyjną można przetestować za darmo na stronie Copilot Labs.
Copilot będzie nowym głównym programistą gier?
Choć graficzne anomalie i znaczne opóźnienia w sterowaniu nie pozwalają mówić o realnej grywalności, sam fakt, że AI potrafi renderować świat gry w czasie rzeczywistym i reagować na działania gracza, robi duże wrażenie. Można chodzić, strzelać, skakać czy kucać, ale WHAMM nie zastąpi jeszcze klasycznego Quake’a II.
Model WHAMM został wytrenowany zaledwie na tygodniowych danych z Quake II.
Model ma oczywiście ograniczenia: nie radzi sobie idealnie z interakcją z przeciwnikami, błędnie zapisuje statystyki gracza (jak zdrowie czy obrażenia) i działa tylko w jednym poziomie.
Eksperyment Microsoftu wpisuje się w szerszy trend rozwoju AI w grach, podobnie jak technologia Nvidia ACE czy systemy użyte w inZOI. Choć AI nie zastąpi jeszcze ludzkiej kreatywności, coraz lepiej ją wspiera.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Każdy może przetestować Quake II wygenerowane przez AI. Oto Copilot Gaming Experience