Microsoft uspokaja, że porzucenie nośników fizycznych nie jest jego "strategią"

Wygląda na to, że Microsoft jak na razie nie ma planów porzucania fizycznych nośników dla konsoli Xbox, co zapewne ucieszy wielu graczy. Choć wypowiedź Phila Spencera w tym temacie nie jest jednoznaczna. 

Nie da się ukryć, że cyfrowe gry w tej generacji konsol bardzo mocno zyskały na wartości i obecnie stanowią lwią część rocznych przychodów z gier wideo (z drugiej strony Nintendo to anomalia, bo firma zarabia więcej na sprzedaży gier fizycznych niż cyfrowych, choć niewiele więcej).

Aby jeszcze bardziej przekonać graczy do tego kierunku rozwoju zarówno Sony, jak i Microsoft, wypuścili tańsze konsole bez napędów dyskowych. Wydaje się, że manewr się opłacił i teraz wszystkie obecne konsole PlayStation 5 są domyślnie cyfrowe. Uważa się również, że tej jesieni Microsoft wypuści odświeżoną wyłącznie cyfrową konsolę Xbox Series X.

Po doniesieniach o usunięciu Starfield z półek sklepów Walmart (jedna z największych sieci w USA) gracze obawiali się, że Microsoft może po prostu przestać wypuszczać fizyczne wydania swoich gier. Zmniejszyłoby to koszty i potencjalnie poprawiło marże branży gier, a wiele sklepów i tak po prostu sprzedaje karty z kodami do cyfrowych gier, oszczędzając w ten sposób miejsce. Wydawać by się więc mogło, że gry pudełkowe na fizycznych nośnikach po prostu znikną całkowicie ze sklepów.

Według dyrektora generalnego Xbox ds. gier, Phila Spencera, ich plan nie obejmuje rezygnowania z gier na płytach.

Według dyrektora generalnego Xbox ds. gier, Phila Spencera, ich plan nie obejmuje rezygnowania z gier na płytach. „...Powiem, że nasza strategia nie opiera się na tym, że ludzie przeniosą się na rozwiązania całkowicie cyfrowe. A pozbycie się rozwiązań fizycznych nie jest dla nas sprawą strategiczną” – powiedział Phil Spencer Stephenowi Totilo z Game File. „Wspieramy nośniki fizyczne, ale nie musimy dostarczać ich nieproporcjonalnie do wymagań klientów. Dostarczamy gry fizycznie i cyfrowo i tak naprawdę po prostu podążamy za tym, co robią klienci. Myślę, że naszym zadaniem w przypadku konsoli Xbox jest dostarczanie tego, czego pragnie większość klientów. I obecnie większość naszych klientów kupuje gry w wersji cyfrowej” - dodał.

Tym samym wydaje się, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona i jesteśmy niezmiernie ciekawi, co rzeczywiście zrobi Microsoft w przypadku kolejnej generacji Xboxa. Nie da się ukryć, że główną przewagą wydań fizycznych jest możliwość odsprzedania gry, a gigant z Redmond chciał już zablokować taką opcję graczom w konsolach Xbox One. Co więcej, spośród wielkiej trójki producentów konsol w pełni cyfrowa przyszłość może przynieść Microsoftowi największe korzyści. Firma położyła duży nacisk na swoje usługi cyfrowe do tego stopnia, że ​​Xbox Game Pass stanowi obecnie podstawę infrastruktury usług subskrypcji online.