Microsoft: Windows 10 i 10 S są całkowicie bezpieczne wobec NotPetya

Złośliwe oprogramowanie zwane (Not)Petya krąży po sieci już od tygodnia. Microsoft sporządził właśnie szczegółowy raport, z którego wynika, że posiadacze ich najnowszego systemu operacyjnego, nie muszą się obawiać.

Koncern z Redmond potwierdza to, o czym mogliśmy się dowiedzieć z różnych portali technologicznych i od  firm zajmujących się zabezpieczeniami, a więc NotPetya to znacznie bardziej wyrafinowana wersja oryginału, poszerzona o możliwość swobodnego przenika w obrębie połączonych sieci. Co więcej, ingerencja w sektory dysku, w których znajduje się Master Boot Record, przy wykryciu oprogramowania antywirusowego Kaspersky, powodowała ich uszkodzenie, a tym samym odzyskanie danych stało się praktycznie niemożliwe. Jednak zdaniem amerykańskiego giganta Windows 10 jest całkowicie bezpieczny, co uwidocznione jest na poniższej infografice.

Według Microsoftu, pomimo dużego rozgłosu, NotPetya dotknęła znacznie mniejszą liczbę osób niż WannaCry (WCry), a także gros zainfekowanych komputerów było wyposażonych w Windows 7. Ponadto, ataki malware dotyczyły w przeważającym stopniu Ukrainy. W świetle statystyk (wg Avast) aż 78% dotkniętych sprzętów miało zainstalowany Windows 7, a takich urządzeń było 10 razy mniej niż w przypadku WCry, bo jedynie 20 tysięcy. Amerykańska firma przewiduje, że takich ataków będzie coraz więcej i staną się jeszcze bardziej wyrafinowane, mierząc przede wszystkim w starsze systemy operacyjne. Niezaskakująco, Microsoft poleca uaktualnienie systemu do Windows 10, co z jednej strony może wydać się ruchem marketingowym, ale jednak w świetle statystyk tego i wielu innych cyber-ataków, które dotyczą głównie Windows 7, jest to rozwiązanie jednak gwarantujące bezpieczeństwo.