Microsoft oficjalnie zakończy wsparcie dla systemu Windows 10 w październiku tego roku, zmuszając miliony użytkowników na całym świecie do podjęcia decyzji: przejść na Windows 11, płacić za coroczne aktualizacje bezpieczeństwa Windows 10 lub zaryzykować korzystanie z coraz bardziej podatnego na ataki systemu operacyjnego.
Aby przypomnieć użytkownikom o zbliżającym się końcu wsparcia, Microsoft zaczął wyświetlać pełnoekranowe komunikaty ostrzegawcze. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Jak donosi portal WindowsLatest, część użytkowników zgłasza, że te pop-upy powodują awarie ich komputerów.
Reklamy zawieszają system
Po pojawieniu się komunikatu zachęcającego do przejścia na Windows 11, niektórzy użytkownicy otrzymują komunikat błędu: „Reusable UX Interaction Manager is not responding” (RUXIM).
RUXIM, czyli Reusable UX Interaction Manager, to proces systemowy odpowiedzialny za zarządzanie komunikatami i powiadomieniami w systemie Windows. Jego zadaniem jest zapewnienie spójności w wyświetlaniu powiadomień, takich jak przypomnienia o aktualizacjach czy komunikaty systemowe. Ironią losu jest fakt, że RUXIM, który pomaga wdrażać i planować aktualizacje Windows, sam wydaje się wymagać aktualizacji, aby poprawnie obsłużyć reklamy promujące przejście na Windows 11.
Aby przypomnieć użytkownikom o zbliżającym się końcu wsparcia, Microsoft zaczął wyświetlać pełnoekranowe komunikaty ostrzegawcze. Coś jednak poszło nie tak
>application pops up to tell me to upgrade to windows 11
— emm !!! (@ems_konto) December 31, 2024
>immediately crashes
thanks microsoft pic.twitter.com/DuEQSVCk24
Windows 10 wciąż popularny
Pomimo wysiłków Microsoftu, aby zachęcić użytkowników do przejścia na Windows 11, ponad 60% użytkowników PC wciąż korzysta z Windows 10. Co więcej, według danych Statcounter, liczba użytkowników Windows 10 wzrosła w ostatnich dwóch miesiącach, podczas gdy udział Windows 11 spadł do 34,1%.
Zbliżający się koniec wsparcia dla Windows 10 stawia użytkowników przed trzema wyborami. Jedną z opcji jest przejście na Windows 11 – opcja darmowa dla większości użytkowników, ale wymagająca odpowiedniego sprzętu. Drugą są płatne aktualizacje bezpieczeństwa dla firm i użytkowników indywidualnych, którzy chcą pozostać przy Windows 10, ale zachować ochronę przed zagrożeniami. Trzecią zaś ryzyko korzystania z niewspieranego systemu – opcja najmniej zalecana, ponieważ brak aktualizacji bezpieczeństwa oznacza większą podatność na cyberataki.
Warto odnotować, że po raz pierwszy Microsoft pozwala użytkownikom indywidualnym, nie tylko tym z przedsiębiorstw i edukacji, na dalsze otrzymywanie krytycznych i ważnych aktualizacji zabezpieczeń dla systemu Windows 10 po zakończeniu wsparcia 14 października. Zastrzeżenia są takie, że będzie to kosztować 30 USD za rok, a nowe funkcje, poprawki błędów i wsparcie techniczne nie będą uwzględnione.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft znów dał ciała. Pełnoekranowe reklamy Windows 11 wieszają system