Microsoft przedstawił swoją wizję kolejnej generacji systemu Windows podczas najnowszego odcinka podcastu "Windows in the Cloud". Pavan Davuluri, lider działu Windows and Devices, podzielił się planami dotyczącymi przyszłości najpopularniejszego systemu operacyjnego na świecie.
Według Davuluriego, sterowanie głosem stanie się kluczowym elementem przyszłych wersji Windows. To znacząca zmiana dla użytkowników przyzwyczajonych do tradycyjnej kombinacji klawiatury i myszy.
"Myślę, że zobaczymy jak komputery stają się bardziej wszechobecne, obejmujące różne formy" - wyjaśnił przedstawiciel Microsoftu. Podkreślił też, że różnorodność doświadczeń użytkownika to obszar, w którym głos będzie odgrywać coraz większą rolę.

Kluczowym elementem tej wizji są funkcje AI takie jak Copilot Vision, które potrafią "patrzeć" na ekran użytkownika. Ta technologia ma pomóc w osiągnięciu celu, by Windows stał się bardziej intuicyjny i kontekstowy.
Długoterminowa strategia
"Podstawową koncepcją jest to, że komputer może faktycznie patrzeć na twój ekran i być świadomy kontekstu w jakim pracujesz. Będziesz mógł rozmawiać z komputerem podczas pisania, rysowania lub interakcji z inną osobą" - tłumaczył Davuluri.
Przedstawiona wizja nie jest nowością w Microsofcie. Podobne koncepcje były prezentowane już w styczniu 2023 roku przez byłego dyrektora Panosa Panaya podczas targów CES. To pokazuje, że firma konsekwentnie pracuje nad transformacją sposobu interakcji użytkowników z systemem Windows. Innymi słowy: ich AI będzie nas stale obserwować i podsłuchiwać.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Microsoft zaczyna wspominać o Windows 12. Nadchodzą nowe standardy