Microsoft wini użytkowników za niepowodzenia Copilota. Nie umieją tworzyć zapytań

Microsoft przez ostatni rok skupiał swoje wysiłki na rozwijaniu Copilota, ale teraz, gdy narzędzie nie spełnia oczekiwań, firma zaczęła winić swoich użytkowników.

Chociaż istnieje przekonanie, że użytkownicy Copilota nie uznają narzędzia sztucznej inteligencji Microsoftu za tak produktywne jak inne opcje, Microsoft twierdzi, że użytkownicy nie potrafią jasno wyrazić swoich oczekiwań wobec Copilota. Osoby związane z Microsoftem, które mają „bezpośrednią wiedzę na temat opinii klientów”, powiedziały w czwartek Business Insiderowi, że użytkownicy nie są przekonani, że Copilot dorównuje ChatGPT, dominującemu chatbotowi. Według tych źródeł użytkownicy niemal zawsze porównują obie platformy oparte na sztucznej inteligencji. Mimo że porównywanie i kontrastowanie różnych produktów jest naturalne, Microsoft zaczyna tracić cierpliwość.

Zamiast udoskonalać swój produkt — lub przyznać, że ludzie go nie chcą — Microsoft wini użytkowników za niepowodzenia.

Pracownicy powiedzieli Business Insiderowi, że klienci, którzy są zawiedzeni Copilotem w porównaniu z ChatGPT, „po prostu nie rozumieją, jak różne produkty działają” – twierdzi to Jared Spataro, wiceprezes firmy Microsoft ds. „AI w pracy”. (Istnieją narzędzia Copilot dla użytkowników domowych oraz inne dla profesjonalistów; Spataro głównie zajmuje się tym drugim). Te same źródła sugerują, że użytkownicy często mają trudności z formułowaniem swoich potrzeb, co sprawia, że Copilot nie jest w stanie zrozumieć ich intencji. Jeden z pracowników stwierdził nawet: „To jak drugi pilot, a nie autopilot – trzeba nad nim trochę popracować”.

Według relacji, firma współpracuje z zewnętrznymi stronami nad produkcją filmów instruktażowych dla użytkowników, którzy nie czują się pewnie z generatywnym AI. Niemniej jednak platforma Microsoft 365, która oferuje integrację z rozwiązaniem Copilot, pozwala użytkownikom na generowanie tekstu, wykresów, prezentacji w programie PowerPoint i innych, już posiada kilka prostych przykładów i często zadawanych pytań. W którymś momencie niepowodzenia nie mogą być już przypisywane użytkownikowi, ale raczej samej platformie...

Nie ulega wątpliwości, że po miesiącach starań, by Copilot stał się wszystkim, czego użytkownicy oczekują, Microsoft jest z pewnością rozczarowany. W październiku dyrektor generalny Satya Nadella wskazał, że Copilot może być następnym „przyciskiem Start” systemu Windows i podejmował wszelkie możliwe kroki, aby to osiągnąć. W styczniu aktualizacja przeglądarki mobilnej Edge zmieniła nazwę aplikacji na „Microsoft Edge: AI Browser” w sklepach iOS App Store i Google Play Store; kilka dni później Microsoft zaczął wymuszać uruchamianie programu Copilot podczas startu niektórych komputerów z systemem Windows 11. Gigant technologiczny z Redmond pracował nad usprawnieniem interfejsu, dodając w ostatnich tygodniach nowe funkcje Copilot i aktualizacje GPT-4 Turbo, ale jak zawsze, istnieje ryzyko, że użytkownicy w ogóle nie będą zainteresowani korzystaniem z Copilot.