Microsoft zadba o fanów RGB. Windows 11 może wprowadzić panel do zarządzania podświetleniem

Według nowych doniesień, Microsoft pracuje nad dodanie do Windowsa 11 natywnej obsługi urządzeń z podświetleniem RGB. Nowa funkcja pozwoli użytkownikom na zarządzanie oświetleniem swoich akcesoriów bez konieczności instalowania dedykowanych programów od producentów sprzętu.

Jeśli posiadacie sprzęt z RGB, to z pewnością macie zainstalowaną na swoim dysku co najmniej jedną aplikację do zarządzania podświetleniem. No właśnie, tylko jedną? Bolączką efektowanie wyglądającego zestawu komputerowego (z RGB) jest fakt, iż różni producenci oferują swoje własne aplikacje. Posiadając kartę graficzną marki Gigabyte, płytę główną MSI i myszkę od Razera, jesteśmy wręcz skazani na pobranie i zainstalowanie dodatkowych trzech aplikacji. Mało wygodne, prawda? Rozwiązanie na ten trapiący graczy (i nie tylko) od lat problem może szykować Microsoft. Użytkownik o pseudonimie Albacore dostrzegł w ostatniej publicznej wersji Windowsa 11 (build 25295) wczesne efekty pracy nad dodaniem do systemu zintegrowanego panelu do zarządzania podświetleniem.

W specjalnie przygotowanej zakładce ustawień pojawiły się opcje, dzięki którym można dostosować według własnych preferencji jasność, kolor i prędkość efektu/animacji.

W specjalnie przygotowanej zakładce ustawień pojawiły się opcje, dzięki którym można dostosować według własnych preferencji jasność, kolor i prędkość efektu/animacji. To jednak nie koniec, bowiem za pośrednictwem panelu możliwy jest także wybór konkretnego efektu podświetlenia, a nawet dopasowania go do koloru wiodącego Windowsa. Wprowadzenie wbudowanego w system narzędzia do sterowania urządzeniami z RGB zdecydowanie ułatwi personalizację sprzętu. Dla użytkowników oznaczałoby to brak konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania, a dla producentów mniejsze koszty, ponieważ nie musieliby już się martwić o stworzenie odpowiedniej aplikacji.

Niewykluczone jednak, że część firm nadal oferowałaby swoje własne programy. Powodów jest kilka. Przede wszystkim, nie wiadomo, czy nowa funkcja Microsoftu zagości również na Windowsie 10, z którego wciąż korzysta wiele osób. Warto także pamiętać, że niektórzy producenci sprzętu mają już naprawdę świetnie zrobione i bardzo rozbudowane aplikacje do zarządzania podświetleniem. Raczej wątpliwe jest, że Corsair zrezygnuje ze swojego iCUE tylko przez aktualizację Windowsa 11. Niestety nie wiemy, kiedy ta się pojawi. Jeśli tylko będziemy coś wiedzieć, z pewnością pojawi się odpowiedni news.