Microsoft zaproponował Sony 10-letnią umowę na Call of Duty

Przejęcie Activision Blizzard pozostaje pod lupą organów regulacyjnych, a główną obawą urzędników jest przyszłość serii Call of Duty na konsolach PlayStation. Gigant z Redmond miał wyjść z pewną inicjatywą.

Microsoft podobno zaoferował Sony umowę, dzięki której seria Call of Duty będzie obecna na konsolach PlayStation przez 10 lat. Japoński producent ma nie być tą propozycją zainteresowany i robi wiele, żeby zablokować transakcję. Umowę opiewającą na 69 miliardów dolarów bada 16 krajów i jak dotąd tylko Brazylia oraz Arabia Saudyjska ją zatwierdziły, z kolei Wielka Brytania nadal potrzebuje czasu na dodatkową analizę. Podobnie Unia Europejska, która nie dała zielonego światła na przejęcie. Sony z oczywistych względów nie chce, aby doszło do finalizacji umowy. Producent PlayStation wynajął firmę konsultingową w celu omówienia spotkań na Kapitolu, bo liczy, iż USA zablokują transakcję.

Microsoft miał zaoferować Sony umowę, która gwarantowałaby wydawanie gier z serii Call of Duty na konsolach PlayStation przez 10 lat.

Do propozycji odniósł się szef PlayStation, Jim Ryan, który powiedział, że "jest ona nieodpowiednia na wielu poziomach". Od tego czasu brytyjscy i europejscy regulatorzy postanowili dogłębnie przyjrzeć się sprawie, natomiast Microsoft zapewnił, że jest skłonny do ustępstw w sprawie przyszłości Call of Duty. Phil Spencer zapewniał, iż CoD zostanie utrzymany na PlayStation tak długo, jak istnieje ta konsola, lecz nikt nie zagwarantuje tego, czy firma nie zmieni zdania w przyszłości. Ryan chce gwarancji, że Call of Duty będzie z PlayStation na zawsze, ale sam Spencer w podcaście The Verge's Decoder powiedział, iż "pomysł zawarcia umowy, w której znajduje się słowo 'na zawsze' jest głupi".

Jednak Microsoft nie ma problemu z długoterminowym zobowiązaniem. Przedsiębiorstwo z Redmond uważa też, że Sony wyolbrzymia "znaczenie Call of Duty dla swej rentowności". Ryan odparł, iż to nieprawda, bo konkurent to "gigant technologiczny z długą historią dominacji w branży". Ciężko ocenić, jak zakończy się ta telenowela, ale urzędnicy mają wątpliwości i Sony upatruje w tym swojej okazji do zablokowania przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Phil Spencer, szef marki Xbox wierzy, iż wszystko potoczy się po myśli jego pracodawcy.