Międzynarodowy organ finansowy uznaje kryptowaluty za globalne zagrożenie

Międzynarodowe organy finansowe zaczynają się obawiać, że rynek kryptowalut może stać się zagrożeniem dla systemów finansowych i gospodarek na całym świecie.

Jak podaje CNN, Rada Stabilności Finansowej (FSB), która jest międzynarodowym organem monitorującym globalny system finansowy i zgłaszającym zalecenia na jego temat, napisała w nowym raporcie, że „szybko rozwijający” się rynek kryptowalut może wkrótce stać się „zagrożeniem dla globalnej stabilności finansowej”, biorąc pod uwagę jego zmienność, wielkość i rosnące powiązania z konwencjonalnym systemem finansowym. Organ jednocześnie wzywa decydentów do działania i większego zaangażowania, podkreślając, że ​​„zagrożenie dla stabilności finansowej może szybko eskalować”.

Rada Stabilności Finansowej (FSB) napisała w nowym raporcie, że „szybko rozwijający” się rynek kryptowalut może wkrótce stać się „zagrożeniem dla globalnej stabilności finansowej”.

„Banki i inne instytucje finansowe o znaczeniu systemowym są coraz bardziej skłonne do podejmowania działań i zwiększania ekspozycji na kryptowaluty” – kontynuuje FSB. „Jeśli obecna trajektoria wzrostu skali i wzajemnych powiązań kryptowalut z tymi instytucjami miałaby się utrzymać, może to mieć wpływ na globalną stabilność finansową”.

Nawiązując do sytuacji z 2008 roku, Rada wskazuje również, że pomimo stosunkowo niewielkiego rynku kryptowalut w porównaniu z tradycyjnymi giełdami, krach może wywołać nieoczekiwane reakcje łańcuchowe w innych branżach. „Podobnie jak w przypadku kryzysu kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych, niewielka ilość znanej ekspozycji niekoniecznie oznacza małe ryzyko, zwłaszcza jeśli [istnieje] brak przejrzystości i niewystarczający zakres regulacji” – podkreśliła Rada Stabilności Finansowej.

Jak na razie Kongres USA powoli przygląda się kryptowalutom, mając nadzieję, że nie dojdzie do kolejnego kryzysu finansowego z powodu braku wsparcia organów regulujących rynek. Co więcej, szwajcarski bank UBS uważa, że ​​minie jeszcze trochę czasu, zanim prawodawcy zaangażują się w jakikolwiek znaczący sposób. „Regulatorzy mogą długo czekać na działania Kongresu, a w międzyczasie będą musieli zmagać się z tymi problemami, korzystając z ograniczonych i niedoskonałych praw, które już mają” – wyjaśnia UBS.

Zobacz także:

• Amazon usuwa Black Lives Matter ze swojej platformy charytatywnej
• Chciał pozbawić dzieci dostępu do internetu. Odciął od sieci całe miasto
• Windows 11 otrzyma funkcję, którą docenią gracze